Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2014

Dystans całkowity:1818.00 km (w terenie 45.00 km; 2.48%)
Czas w ruchu:66:36
Średnia prędkość:27.30 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:10341 m
Maks. tętno maksymalne:175 (94 %)
Maks. tętno średnie:143 (76 %)
Suma kalorii:14394 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:62.69 km i 2h 17m
Więcej statystyk

RR 3/9

Poniedziałek, 21 lipca 2014 · Komentarze(0)
Miodowa x3
Strzałowska x3 (już za samo miejsce jest +10 do motywacji, wjeżdżałem pod baczną obserwacją żuli, że coś się na dzielni dzieje.)

RR 2/9

Niedziela, 20 lipca 2014 · Komentarze(3)
Zabawy dzień drugi.
Miodowa x10

Rapha Rising 1/9

Sobota, 19 lipca 2014 · Komentarze(8)


No to zaczynamy: 38tys. ludzi z całego świata podjęło wyzwanie Raphy na Stravie podjechania 8800m w ciągu 9 dni.
Mieszkający w górach śmieją się, że to jeden dzień jazdy, Ci z nizin szukają podjazdów na które będą wjeżdżać kilkadziesiąt razy...

Generalnie - super zabawa - w Szczecinie oczywiście jak podjazdy to ul. Miodowa (2.9km, 89m przewyższeń, nawet są lekkie serpentyny). Dzisiaj 20 razy. Ale do 2km w pionie zabrakło 21 razu. Jutro krócej bo grill i łomżing czekają (dzisiaj zresztą też)...

Warunki na trasie: gorąco! 4 godziny podjazdów, 6 bidonów z czego 1l wylany na siebie. 2 puszki coli, drożdżówka, 2 żele. Kilka szosowców też podjeżdżało, ale najlepszą motywację ever to miałem jak spotkałem dziewczynę na mtb, która na moim - mniej więcej 15tym podjeździe - jechała ze mną. Miodową robiła 5 razy! (pogadaliśmy nawet chwilę, super kobita). :)



pt. - zgubiłem telefon

Piątek, 18 lipca 2014 · Komentarze(2)
Kategoria 0-50km, praca
Niedokładnie zamknąłem zamek w bagażniku i gdzieś na wybojach wypadł telefon, klucze i zapasowe szybki okularów (futerał został!).
W%^&rw z rana  na maksa, ale wystarczyło zadzwonić na swój numer a miła pani powiedziała gdzie mam się zgłosić po zgubę.
Reszta przepadła...

czw.

Czwartek, 17 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, praca
Leśną trasą do i z pracy.
Hamulce tak piszczą, że staram się w ogóle nie hamować. Jeszcze wypłoszę całą zwierzynę z puszczy i co będzie...

piątkowy luzik

Piątek, 11 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, praca
Coś mi wlazło pod łopatkę i nie mogę spojrzeć się przez lewe ramię. Akurat w mieście ta "funkcja" jest często potrzebna, więc trochę się tym martwię...

Pojeździmy - zobaczymy

czwartkowa wytrzymałość

Czwartek, 10 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, praca
Obecnie rano jest chyba najprzyjemniej jeździć. O 5:30 - 21st, "lekkie" słońce, brak wiatru - szkoda, że jestem w stanie wyrwać tylko 2 godziny. Od pierwszego budzika do wpięcia się w spdy mija zaledwie 25min. - za to prawie nikogo na drogach nie ma.
55km - 1:50- średnia utrzymana.