1... jeszcze nie koniec
Piątek, 27 września 2013
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, jazda treningowa, praca
Piątek uśpił moją czujność rewolucyjną i wstałem dopiero na trzeci budzik...
Dzisiejsza jazda to nic szczególnego, po prostu przejechana, bez ognia.
Czas 2:11.
Połowa trasy w ciemności. Już się przyzwyczaiłem i przez las jadę normalnie.
p.s. 6st C + buty zimowe + neopreny = ciepło na 2 godziny.
Dzisiejsza jazda to nic szczególnego, po prostu przejechana, bez ognia.
Czas 2:11.
Połowa trasy w ciemności. Już się przyzwyczaiłem i przez las jadę normalnie.
p.s. 6st C + buty zimowe + neopreny = ciepło na 2 godziny.