teren...w końcu
Niedziela, 2 marca 2014
· Komentarze(0)
Krótka jazda po podszczecińskiej puszczy.
Zabawa po szlakach i pogonie za innymi, których wypatrzyłem.
Samojebka nr 2345:
staty na początek miesiąca:
82kg/13,8% tłuszczu - ponoć chudy się robię. I dobrze, ostatni miesiąc przygotowań przed wbiciem się w wyjściowe (niedzielne) lajkry...;-)
Zabawa po szlakach i pogonie za innymi, których wypatrzyłem.
Samojebka nr 2345:
staty na początek miesiąca:
82kg/13,8% tłuszczu - ponoć chudy się robię. I dobrze, ostatni miesiąc przygotowań przed wbiciem się w wyjściowe (niedzielne) lajkry...;-)