praca - palenie tłuszczu
Poniedziałek, 17 marca 2014
· Komentarze(0)
Znalazłem sposób na dwa długie i nudne odcinki w mojej trasie - interwały. Przy okazji zmobilizuję się w końcu do spalenia dwóch nadprogramowych kilogramów.
Program z licznika: 10s sprintu x25s odpoczynku x8 powtórzeń - 2 serie.
No i bez (lepszej) diety się nie obejdzie. Rano zrezygnowałem ze swojej ulubionej drożdżówki do śniadania (250 gramowy placek z kruszonką, jabłkiem i w polewie czekoladowej - jak sprawdziłem - może mieć nawet 750kcal) zastępując ją serkiem wiejskim w wersji light.
2 tygodnie chyba wytrzymam. :)
p.s. Dzisiaj dodatkowo mocno wiało - pod wiatr ledwo 18, z wiatrem 45 - rekord 56km/h.
Program z licznika: 10s sprintu x25s odpoczynku x8 powtórzeń - 2 serie.
No i bez (lepszej) diety się nie obejdzie. Rano zrezygnowałem ze swojej ulubionej drożdżówki do śniadania (250 gramowy placek z kruszonką, jabłkiem i w polewie czekoladowej - jak sprawdziłem - może mieć nawet 750kcal) zastępując ją serkiem wiejskim w wersji light.
2 tygodnie chyba wytrzymam. :)
p.s. Dzisiaj dodatkowo mocno wiało - pod wiatr ledwo 18, z wiatrem 45 - rekord 56km/h.