Garmin Forerunner 305 mod
Poniedziałek, 9 czerwca 2014
· Komentarze(5)
Zawsze mi przeszkadzał brak własnego portu usb w moim liczniku. Teraz jak zacząłem korzystać z nowszego modelu wyposażonego w to złącze, to już w ogóle pamiętanie o podstawce stało się niewygodne.
A że lubię wygodę to wpadłem na pomysł unowocześnienia licznika.
Pierwszym pomysłem było po prostu wyprowadzenie kabelka usb z podłączonymi stykami akumulatora (zależało mi wtedy tylko na ładowaniu). Jednak to rozwiązanie było mało praktyczne - musiałem obwiązywać kabel wokół kierownicy, a i biegać z czymś takim też nie było wygodnie...
Aż w końcu dojrzałem do jedynego słusznego rozwiązania - wbudowania portu mini usb w środek licznika.
I tą modyfiakcję widać na zdjęciach. Po wyschnięciu silikonu test - i działa, garmin ładuje i przesyła dane bezprośrednio z siebie, bez tej upierdliwej podstawki.
Estetycznie może nie jest super, ale widać po prostu zużycie gumowych elementów. Zapaćkałem w środku całe złącze silikonem, jednak wodoodporności to raczej nie ma (inna sprawa, że deszcz wchodzi mi pod szybkę wyświetlacza, więc...).
Najfajniesze, że teraz z power bankiem (którego kupiłem ekstra na bbtour) licznik może działać... ok. 120godz (a potrzebuję 40-50, reszta pójdzie na ładowanie mp3 i smartfona).
A że lubię wygodę to wpadłem na pomysł unowocześnienia licznika.
Pierwszym pomysłem było po prostu wyprowadzenie kabelka usb z podłączonymi stykami akumulatora (zależało mi wtedy tylko na ładowaniu). Jednak to rozwiązanie było mało praktyczne - musiałem obwiązywać kabel wokół kierownicy, a i biegać z czymś takim też nie było wygodnie...
Aż w końcu dojrzałem do jedynego słusznego rozwiązania - wbudowania portu mini usb w środek licznika.
I tą modyfiakcję widać na zdjęciach. Po wyschnięciu silikonu test - i działa, garmin ładuje i przesyła dane bezprośrednio z siebie, bez tej upierdliwej podstawki.
Estetycznie może nie jest super, ale widać po prostu zużycie gumowych elementów. Zapaćkałem w środku całe złącze silikonem, jednak wodoodporności to raczej nie ma (inna sprawa, że deszcz wchodzi mi pod szybkę wyświetlacza, więc...).
Najfajniesze, że teraz z power bankiem (którego kupiłem ekstra na bbtour) licznik może działać... ok. 120godz (a potrzebuję 40-50, reszta pójdzie na ładowanie mp3 i smartfona).