no nie jest dobrze

Sobota, 13 września 2014 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100km, wycieczka
Te głupie 52 sekundy sprintu 10 dni temu odczuwam jeszcze do dzisiaj. Przerwa pomogła na 20 minut, później pojawił się ból w kolanie i dupa. Spokojnie więc kręciłem...i fociłem...głównie siebie :)



ps. jak to jest, że nie jeździłem a jednak jakoś pieniądze na rower wyszły? Kupiłem sobie parę nowych szpejów; uszkodziłem niechcący mp3 - jest nowy, licznik gps po bbt padł totalnie (korozja ścieżek - zgon totalny) - dobrze, że mam drugi (ale Mikołaj już wie co ma mi przynieść ;)), nowy multitool (jeszcze mniejszy od poprzedniego), serwis roweru - hamulce w końcu ciche, no i parę ciuchów - bo jakoś trzeba wyglądać. ;)

Komentarze (1)

Kurka, trzymam kciuki za powrót do zdrowia, bo doskonale wiem jak to jest...

saren86 18:09 niedziela, 14 września 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa asiez

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]