Szybka jazda bez oszczędzania. W dodatku do granicy miałem przylepę, który sam odpuścił po 15km jazdy, z kolei pętlę w Pasewalku robiłem z innym, który ponoć nie znał tych terenów i też siedział na kole (chociaż później sobie pogadaliśmy).
Bardzo fajną ścieżkę rowerową (wg naszych standardów - tor Formuły I) Niemcy budują tuż za naszą granicą (od wsi Bismark) w kierunku Locknitz. Mimo, że jeszcze nieskończona to gładź jest niesamowita. Nareszcie będzie można jechać bezpośrednio do kota i stamtąd uderzać w nieznane rejony. :)
Chyba wszyscy czekamy na ścieżkę Szczecin / Dobra - ale czytałem wywiad z panią wójt Dobrej i jest tam jakiś taki fatalny splot (nie)kompetencji drogowej gmina/powiat/województwo, że jest to ciężkie do rozwiązania...
Szczecin-Dobra to byłoby coś... Akurat trafia się okazja na porównanie budowy dwóch ścieżek: polskiej i niemieckiej. Ja niemiecką jechałem szosą...i jak dla mnie referencja (zresztą nie tylko tam). Droga dla rowerów Buk-Łęgi jest zwyczajnie krzywa. Aaa, no i załatali dziury w Stolcu. Jest nowy asfalt...gładź jak dla tirów.
Kusił mnie dzisiaj Pasek - miałem szansę nie utrzymać się na kole ;-) Świetne wieści o ścieżce , coś się dzieje - z naszej strony jadą z budową od Przecławia do Rosówka ...