woda...
Czwartek, 9 października 2014
· Komentarze(3)
dużo wody...
Przejechałem setki kilometrów w deszczu i nadal są to dla mnie najtrudniejsze warunki. Ostatnie 5% komfortu utopiło się po godzinie jazdy, kiedy poczułem zbierającą się wodę w butach.
Oczywiście po dojechaniu do pracy padać przestało.
Przejechałem setki kilometrów w deszczu i nadal są to dla mnie najtrudniejsze warunki. Ostatnie 5% komfortu utopiło się po godzinie jazdy, kiedy poczułem zbierającą się wodę w butach.
Oczywiście po dojechaniu do pracy padać przestało.