Mgła
Środa, 15 października 2014
· Komentarze(0)
Poranne 50km w takich warunkach:
Wywiało mnie do kota w L., a to dla tego, że po tej nowo budowanej za Bismarkiem drodze dla rowerów tak się fajnie jechało, że nie miałem chęci z niej zjeżdżać. Cała jazda we mgle i z taką wilgotnością, że przyjechałem cały mokry. Ale ciepło miałem, więc było git. :)
Wywiało mnie do kota w L., a to dla tego, że po tej nowo budowanej za Bismarkiem drodze dla rowerów tak się fajnie jechało, że nie miałem chęci z niej zjeżdżać. Cała jazda we mgle i z taką wilgotnością, że przyjechałem cały mokry. Ale ciepło miałem, więc było git. :)