po serwisie
Czwartek, 18 grudnia 2014
· Komentarze(2)
Wczorajszy serwis roweru przyniósł zdecydowaną poprawę siły hamowania. Już rano miałem okazję wypróbować co to znaczy mieć dobre klocki. Szkoda tylko, że nowy sprzęt założyłem jeszcze przed tym najgorszym syfem. Pewnie na wiosnę ich już nie będzie.
Jeszcze tylko to popiskiwanie...nie mogę namierzyć źródła.
W ogóle to ciepło jakoś.
Może jakaś ustawka na łikend?
Co? Pasibrzuchy. :D
Dżołk taki, w sobotę nie mogę - jakieś sałatki mam robić. ;)
Jeszcze tylko to popiskiwanie...nie mogę namierzyć źródła.
W ogóle to ciepło jakoś.
Może jakaś ustawka na łikend?
Co? Pasibrzuchy. :D
Dżołk taki, w sobotę nie mogę - jakieś sałatki mam robić. ;)