Gleba!
Czwartek, 8 stycznia 2015
· Komentarze(4)
A tak się starałem; tu delikatnie, tu powoli, tam z wypiętymi spdami... Aż w parku wjechałem na oblodzony chodnik i zanim poznałem po czym jadę przydzwoniłem kaskiem o lód.
Miałem problemy żeby tam ustać, a co dopiero jechać (Jasne Błonia).
Podreptałem na trawę i z bolącym tyłkiem pognałem dalej...
Miałem problemy żeby tam ustać, a co dopiero jechać (Jasne Błonia).
Podreptałem na trawę i z bolącym tyłkiem pognałem dalej...