DPD - próba sił
Czwartek, 21 maja 2015
· Komentarze(0)
Oprócz porannej pętli, wieczorem zahaczyłem o ulubiony podjazd szczecińskich koksów - Miodową.
Miał być lekki podjazd szutrem, ale zobaczyłem dwóch przede mną...no i wiadomo...oczy zaszły krwią, piana wyszła na usta, wyszczerzyłem zęby i poszedł ogień. :)
Takie trzepactwo, ale nie każdy jest prosem. ;)
Miał być lekki podjazd szutrem, ale zobaczyłem dwóch przede mną...no i wiadomo...oczy zaszły krwią, piana wyszła na usta, wyszczerzyłem zęby i poszedł ogień. :)
Takie trzepactwo, ale nie każdy jest prosem. ;)