Panorama Hotel
Czwartek, 4 czerwca 2015
· Komentarze(4)
Zagrało kilka czynników i miałem okazję pokręcić się po drugiej stronie miasta. Za "czasów Stravy" jeszcze mnie tu nie było, więc wszystkie napotkane podjazdy nabrały nowej jakości. :)
Najbardziej wymagający był oczywiście ten pod Panoramę.
Zrobiłem go...ale jak mają mnie rozjechać to nie tutaj. Ilość samochodów mnie przestraszyła. Wolę Miodową 10x podjechać niż tu się gibać.
Pogoda...marzenie, jeszcze tak +5st więcej i można będzie mówić o upale.
Nogi mam zmęczone, bo czułem że za szybko się "zapalają", więc te czasy są na zrobione na 90% możliwości. Inna sprawa, że jechałem traktorem ;)
Za to wracając trafiła mi się cysterna. Dzięki niej szybko przerzuciłem się z prawej na lewą stronę miasta (KOMa zgłosiłem do kasacji).
Najbardziej wymagający był oczywiście ten pod Panoramę.
Zrobiłem go...ale jak mają mnie rozjechać to nie tutaj. Ilość samochodów mnie przestraszyła. Wolę Miodową 10x podjechać niż tu się gibać.
Pogoda...marzenie, jeszcze tak +5st więcej i można będzie mówić o upale.
Nogi mam zmęczone, bo czułem że za szybko się "zapalają", więc te czasy są na zrobione na 90% możliwości. Inna sprawa, że jechałem traktorem ;)
Za to wracając trafiła mi się cysterna. Dzięki niej szybko przerzuciłem się z prawej na lewą stronę miasta (KOMa zgłosiłem do kasacji).