DPD - cały tydzień
Najfajniej było w czwartek:
Grzesiek zawsze znajdzie dobre warunki do strzelenia wypasionej foty! Po co pisać o jego talencie do jeżdżenia, przecież o tym wie każdy! Fotograf z niego również nie gorszy niż kolarz! ;)
lenek1971 19:03 niedziela, 30 sierpnia 2015
Nie rób nam tego Grzegorz, dzień bez kawki i Twojego wpisu nie będzie już taki sam...
Chwilowy brak celu. Ale już mam określony i jeżeli dobrze pójdzie to zakończę sezon z przytupem. :-)
James77 18:22 niedziela, 30 sierpnia 2015
A cóż to, depresja letnia? Nigdy o takiej nie słyszałam. ;) Rolki możesz już założyć i śmignij na jakąś DDRkę. Duża szansa, że spotkasz na niej "sfuriozowaną" żabę i zaraz będzie weselej. :D
ula 15:25 niedziela, 30 sierpnia 2015
Nie pękaj Grześ, to "kelnerstwo" letnie zniknie niedługo i znowu Twoja buźka będzie nas witała codziennie ciemnym świtem. ;) Nie skazuj nas na Pudelki i inne bzdety, a foty nie są obowiązkowe. Są warunki i sceneria to rób, a jak coś nie pasuje, to szkoda sobie głowę zawracać i czas marnować.
Nie zgadzam się na całkowitą emigrację z BS, proszę przynajmniej o weekendowe fotostory, bo straviane staty tego nie zastąpią...
leszczyk 04:56 sobota, 29 sierpnia 2015
I tak długo wytrzymałeś ;)
Danielo 20:59 piątek, 28 sierpnia 2015
Fakt, wpisywanie codziennych dojazdów może być nużące i sam bym się na to nie zdecydował (chyba że "hurtowo"), ale weekendowe "wycieczki" i Twoje foto-relacje są bardzo ciekawe. Strava chyba tego nie ma. Wszystko zależy kto czego oczekuje, mnie osobiście raportowanie na BS lekko motywuje :)
Pozdrawiam.
Bunt? Nieee, raczej robienie codziennie tego samego: DPD, fotka, post. I tak miesiącami. Chyba potrzebuję odmiany, rozwinięcia samego jeżdżenia. Trochę czekam na jesień i zimę, na bieganie, na rolki, na jakąś ogólnorozwojówkę.
James77 19:22 piątek, 28 sierpnia 2015
Tak też sobie myślę, czy muszę dzielić się z całym światem codziennym jeżdżeniem do pracy. :)
Nie ukrywam, że wciągnęła mnie Strava (która zręcznie utrzymuje zainteresowanie sobą), czy Instagram (którym się bawię), brakuje mi też jazdy z innymi ludźmi...
Możliwe, że na jakiś czas pudel będzie musiał Ci wystarczyć.
Jeszcze tu wrócę. ;)
czirs
A co to jakiś bunt przeciw BS ??? jak tak dalej pójdzie będę musiał codziennie do rannej kawy czytać wyborczą czy inne pudelki ;D
barblasz 18:57 piątek, 28 sierpnia 2015