Odpoczynek...po łikendzie
Poniedziałek, 7 grudnia 2015
· Komentarze(2)
Blankensee - przygraniczna wieś, gdzie psy szczekają dupami. Rano często mija mnie tu wioskowy pickup i oczywiście ma w tyłku, że jedzie rower. Kiedyś lubiłem tędy jeździć, a teraz przez tego wsioka dopóki go nie minę nie mogę osiągnąć rowerowego flow. :)
ps. gorąco! W połowie trasy zdjąłem rękawice i rozpiąłem kurtkę. 10st. to za dużo na moje zimowe wdzianko.
ps. gorąco! W połowie trasy zdjąłem rękawice i rozpiąłem kurtkę. 10st. to za dużo na moje zimowe wdzianko.