fitnessowanie dzień 10
Środa, 13 kwietnia 2016
· Komentarze(0)
Środa - rower
Aktywność:
Rano 50km we mgle "killer". Czyli takiej, w której wyprzedzający mnie samochód znika po sekundzie. Wolałem zbyt długo nie zastanawiać się jaki refleks mają kierowcy o 6 rano...
Dieta:
Jeszcze zdarza mi się otworzyć lodówkę i...moment, zaraz, stop, żadnego podjadania...zamykam i idę w kąt cicho pochlipać nad tym pysznym kawałkiem krakowskiej...
Wierzę, że kiedyś przyniesie to efekty bo jak mówili nasi rodzice: bez pracy nie ma kołaczy:
(źródło: Instagram)
Aktywność:
Rano 50km we mgle "killer". Czyli takiej, w której wyprzedzający mnie samochód znika po sekundzie. Wolałem zbyt długo nie zastanawiać się jaki refleks mają kierowcy o 6 rano...
Dieta:
Jeszcze zdarza mi się otworzyć lodówkę i...moment, zaraz, stop, żadnego podjadania...zamykam i idę w kąt cicho pochlipać nad tym pysznym kawałkiem krakowskiej...
Wierzę, że kiedyś przyniesie to efekty bo jak mówili nasi rodzice: bez pracy nie ma kołaczy:
(źródło: Instagram)