Plażing
Poniedziałek, 2 maja 2016
· Komentarze(5)
Kategoria 200-więcej
Korzystając z wolnego dnia od pracy pojechałem sobie posłuchać szumu fal Bałtyku.
Chwilę posiedziałem, zjadłem drożdżówkę, zrobiłem fotę na Insta/Stravę/Bsa/dla Trenerki i potoczyłem się tą samą trasą do domu.
W kadr wchodzi mi niemiecki emerytowany pociąg z kijakmi. Nie chciało mi się czekać, aż ten się przetoczy na drugą stronę, jakiś tłok był dzisiaj.
Zjadłem: 6 przeterminowanych o pół roku galaretek Aptonia i 2 równie stare batony Powerbar, 2 drożdżówki (ze sklepu na miejscu). Wypiłem 3 litry wody.
Chwilę posiedziałem, zjadłem drożdżówkę, zrobiłem fotę na Insta/Stravę/Bsa/dla Trenerki i potoczyłem się tą samą trasą do domu.
W kadr wchodzi mi niemiecki emerytowany pociąg z kijakmi. Nie chciało mi się czekać, aż ten się przetoczy na drugą stronę, jakiś tłok był dzisiaj.
Zjadłem: 6 przeterminowanych o pół roku galaretek Aptonia i 2 równie stare batony Powerbar, 2 drożdżówki (ze sklepu na miejscu). Wypiłem 3 litry wody.