Plażing

Poniedziałek, 2 maja 2016 · Komentarze(5)
Kategoria 200-więcej
Korzystając z wolnego dnia od pracy pojechałem sobie posłuchać szumu fal Bałtyku. 
Chwilę posiedziałem, zjadłem drożdżówkę, zrobiłem fotę na Insta/Stravę/Bsa/dla Trenerki i potoczyłem się tą samą trasą do domu. 

W kadr wchodzi mi niemiecki emerytowany pociąg z kijakmi. Nie chciało mi się czekać, aż ten się przetoczy na drugą stronę, jakiś tłok był dzisiaj.
Zjadłem: 6 przeterminowanych o pół roku galaretek Aptonia i 2 równie stare batony Powerbar, 2 drożdżówki (ze sklepu na miejscu). Wypiłem 3 litry wody.

Komentarze (5)

Widze że ten pociąg miał taki cug że Ci się kadr zwichrował :)

jurektc 13:45 wtorek, 3 maja 2016

Mogłeś trochę urozmaicić trasę, bo na pierwszy rzut oka wygląda jakbyś wrócił pociągiem ;) Fajne tempo jak na plażing.

Jarro 09:30 wtorek, 3 maja 2016

Za ten widok pięknego morza warto było 200 km popedałowć

davidbaluch 06:40 wtorek, 3 maja 2016

Nie było obawy. Dobrze zakonserwowane, wszystkie dawały dobry napęd.

James77 17:03 poniedziałek, 2 maja 2016

Świetny strzał :-) Po tych starych Aptoniach nie miałeś na powrocie dodatkowego napędu z dwupierdzianu grochu ;-) ?

leszczyk 15:32 poniedziałek, 2 maja 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ajest

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]