rowerkiem
Poniedziałek, 9 maja 2016
· Komentarze(0)
Miało być lekkie turlanie, ale nie mogłem sobie odpuścić tej świetnej pogody.
Po wczorajszym "wyssaniu" energii z organizmu myślałem, że nie będę miał siły do mocniejszej jazdy, ale niedzielny obiad napełnił bak i dzisiaj chciało się jechać. :)
Po wczorajszym "wyssaniu" energii z organizmu myślałem, że nie będę miał siły do mocniejszej jazdy, ale niedzielny obiad napełnił bak i dzisiaj chciało się jechać. :)