Jak to w lipcu...gorąco

Niedziela, 10 lipca 2016 · Komentarze(4)
Kategoria wycieczka, 100-200km
Niedzielna seta tym razem z zahaczeniem o Prenzlau.
Do celu pod mocny wmordewind.  Do domu, zmęczony, pozwoliłem sobie na luz pchania  mnie przez wiatr.
Przerwa od jazdy zrobiła swoje i przeciążyłem kolano. Jak również odzywa się krzyż...Słowem wybiłem się z rytmu i lipa.
40 dni do BBt...trochę panikuję. 



Komentarze (4)

Kto jak nie Ty da radę? Spoko na BBT będzie forma :)

Jarro 07:43 wtorek, 12 lipca 2016

Też wierzę w Ciebie, nie bądź jak ja, nie panikuj :-) !

leszczyk 07:04 poniedziałek, 11 lipca 2016

Dasz rade jesteś wielki.!!

jurektc 20:00 niedziela, 10 lipca 2016

będzie git , co masz w nogach to twoje - nie zniknie , to jak jazda na rowerze tego się nie zapomina :) pozdro KOXIE !!!

barblasz 18:31 niedziela, 10 lipca 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ruchy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]