ostatnia jazda i podsumowanie 2011

Sobota, 31 grudnia 2011 · Komentarze(3)
Kategoria 0-50km, wycieczka
Musiałem wykorzystać "zimową" aurę i wybrałem się na swoją starą trasę po puszczy wkrzańskiej. Jechałem całkowicie lajtowo, co by się nie spocić :D
Przy okazji spotkałem kilku bajkerów w obcisłym, czujących widać to samo co ja.
Palce u nóg jak zwykle mi zmarzły, jednak zrobię coś z tym już na przyszłą zimę.
Rower domaga się przeglądu i wymiany paru części, więc to było takie moje małe pożegnanie rowerowego roku.
Zdjęcia z wycieczki (dziadowskie, bo baterie ciągle padały i miałem po jednym strzale):
Gubałówka w Szczecinie © James77


kaczki na jeziorze Głębokim © James77


trasa:
<a href="" title="GPSies - lekka jazda po puszczy wkrzańskiej i okolicach"><img src="http://www.gpsies.com/images/linkus.png" border="0" alt="GPSies - lekka jazda po puszczy wkrzańskiej i okolicach" /></a>

Podsumowując szybko:
- ten rok był przełomowy w moich jazdach, do tej pory 100% jazd odbywałem w samotności i było mi z tym dobrze, ale w grupie jest jednak lepiej (często szybciej) ;)
Wiele moich jazd odbyłem z fajnymi i ciekawymi ludźmi, którzy w dodatku prowadzą obłędne blogi utrwalając swoje wycieczki. To dla mnie nowa jakość jazdy, pomyśleć że tyle mi do tej pory umykało. Muszę jeździć wolniej, to może będę więcej widział ;)
- tak się złożyło, że w tym roku jeździłem tylko mtb, szosówką to tylko na rolkach (w grudniu).
- Akcja Polska na Rowery to strzał w 10, sporo się technicznie podciągnąłem i uświadomiłem sobie, co jeszcze muszę poćwiczyć. Drżyjcie koledzy - za rok, będę jeszcze lepszy :D
- przejechałem nieplanowane, totalnie spontaniczne 200km z prawdziwymi koksami na szosach - a ja biedny byłem na mtb i dałem radę ;)
- i ostatnie - największy sukces - udało mi się zejść z wagą do 85kg co było moim stałym "postanowieniem noworocznym" od dobrych kilku lat. A tu proszę - 6 tygodni codziennych jazd i tłuszczyk zgubiony... 5 kilo mniej, czuję różnicę nie tylko na podjazdach ;)

to tyle, o planach napiszę w Nowy Rok.
Na koniec pochwalę się (i kochaną żonę), za mikołaja, bo prezent zacny:
fizik gobi xm © James77

Komentarze (3)

To by się zgadzało fotel zacny tez nad nim myslałem

http://rowerowawaga.pl/index.php?d=artykul&kat=48&mar=69&art=2016

rtut 12:21 niedziela, 1 stycznia 2012

wg producenta 200g, ważąc w rękach tego fizika i moje poprzednie siodło, to różnica jest gigantyczna ;) jak kowadło do piórka

James77 10:50 niedziela, 1 stycznia 2012

No no no, niezłe cudeńko. Ile ta wydmuszka waży? :)

maccacus 18:04 sobota, 31 grudnia 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa awyma

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]