jazda w śniegu
Niedziela, 5 lutego 2012
· Komentarze(5)
Korzystając z dobrej pogody, wybrałem się na krótki wypad na Głębokie. Pierwszy raz jeździłem po śniegu (i w ogóle w lutym) - nie było tak źle, ale rewelacji też nie. Wolę błoto.
Na pamiątkę zrobiłem sobie zdjęcie, żeby w lecie móc na nie spojrzeć i pomyśleć jakim byłem hardkorem :D
Trasa była krótka i oklepana: dookoła Głębokiego, podjazd Miodową - szutrem (pierwszy w tym roku) i zjazd przez polanę harcerską (ciekawe, z kim się tam mijałem).
Jezioro całe zamarzło, było na nim pełno ludzi. Ja jednak bałem się wejść na lód, więc zdjęcia z brzegu:
na zdjęciach ludu nie widać, ale uwierzcie mi, było sporo:
Właściwie, jeżeli jest sucho to las każdą porą roku wygląda pięknie. Tu zimą:
Na odśnieżenie ścieżek rowerowych - póki co - nie mamy co liczyć:
Staty wzięte na oko, bo nie miałem licznika. Temperatura -10 i lekki wiatr, sprawił, że nie miałem ochoty na dłuższą jazdę, więc maksymalnie bocznymi uliczkami wróciłem na wieś.
Na ciepłą herbatę z prądem :)
Na pamiątkę zrobiłem sobie zdjęcie, żeby w lecie móc na nie spojrzeć i pomyśleć jakim byłem hardkorem :D
Madmax na rowerze© James77
Trasa była krótka i oklepana: dookoła Głębokiego, podjazd Miodową - szutrem (pierwszy w tym roku) i zjazd przez polanę harcerską (ciekawe, z kim się tam mijałem).
Jezioro całe zamarzło, było na nim pełno ludzi. Ja jednak bałem się wejść na lód, więc zdjęcia z brzegu:
zamarznięte jezioro Głębokie© James77
na zdjęciach ludu nie widać, ale uwierzcie mi, było sporo:
zamarznięte jezioro Głebokie© James77
Właściwie, jeżeli jest sucho to las każdą porą roku wygląda pięknie. Tu zimą:
zima w Szczecinie© James77
Na odśnieżenie ścieżek rowerowych - póki co - nie mamy co liczyć:
ścieżka rowera© James77
Staty wzięte na oko, bo nie miałem licznika. Temperatura -10 i lekki wiatr, sprawił, że nie miałem ochoty na dłuższą jazdę, więc maksymalnie bocznymi uliczkami wróciłem na wieś.
Na ciepłą herbatę z prądem :)