poranna jazda - referencja
Czwartek, 15 marca 2012
· Komentarze(1)
Kategoria 0-50km, jazda treningowa
Dziś prawdziwie bezwietrzna pogoda, 6 stopni, sucho i jasno (od 5:30 zaczyna świtać), co sprawiło, że mimo uczucia zmęczenia wykręciłem rekordowy czas.
Na razie nieoficjalny - z licznika, do potwierdzenia na gepeesie po pracy.
Podjazdy 1 i 2 po 26-7km/h, na trasie miejscami luźniej kręciłem (krótki odpoczynek) więc jeszcze jest trochę do urwania. Zauważyłem, że zysk czasowy w stosunku do zimowych jazd jest głównie na zakrętach, wtedy mocno zwalniałem teraz wchodzę w nie bez hamulców.
"Bociany" w Blankesee to chyba czaple siwe dziś się im dłużej przyjrzałem :)
Wracając do Linken trafiłem na niemiecką drogówkę, gdzie panowie schowali samochód na polanie (tej poniżej drogi) a na tle drzewa postawili fotoradar. Dodatkowo zamaskowany był brązowym okryciem - sam go ledwo zauważyłem, dla kierowców niewidoczny.
jest rekord :)
p.s. pozdrowienia dla kolarza z teamu saxo bank ;)
Na razie nieoficjalny - z licznika, do potwierdzenia na gepeesie po pracy.
Podjazdy 1 i 2 po 26-7km/h, na trasie miejscami luźniej kręciłem (krótki odpoczynek) więc jeszcze jest trochę do urwania. Zauważyłem, że zysk czasowy w stosunku do zimowych jazd jest głównie na zakrętach, wtedy mocno zwalniałem teraz wchodzę w nie bez hamulców.
"Bociany" w Blankesee to chyba czaple siwe dziś się im dłużej przyjrzałem :)
Wracając do Linken trafiłem na niemiecką drogówkę, gdzie panowie schowali samochód na polanie (tej poniżej drogi) a na tle drzewa postawili fotoradar. Dodatkowo zamaskowany był brązowym okryciem - sam go ledwo zauważyłem, dla kierowców niewidoczny.
jest rekord :)
p.s. pozdrowienia dla kolarza z teamu saxo bank ;)