dom-praca-dom
Poniedziałek, 30 kwietnia 2012
· Komentarze(0)
Próba połączenia porannych jazd z dojazdem do pracy.
Na zmianę roweru, odzieży i jakieś ogarnięcie się miałem 5 minut (zaspałem) - wariactwo (I śniadanie na rowerze)
Do pracy - na pełnym gazie przez miasto (droga taka sama jak samochodem) - czas ok.30min
Z pracy - luzik od ronda leppera do Mierzyna przez Jasne Błonia lasem i ścieżkami rowerowymi z bonusem - podjazd szutrem Miodową. W końcu nabiję trochę jazdy w terenie, czas: ok 60min.
Na zmianę roweru, odzieży i jakieś ogarnięcie się miałem 5 minut (zaspałem) - wariactwo (I śniadanie na rowerze)
Do pracy - na pełnym gazie przez miasto (droga taka sama jak samochodem) - czas ok.30min
Z pracy - luzik od ronda leppera do Mierzyna przez Jasne Błonia lasem i ścieżkami rowerowymi z bonusem - podjazd szutrem Miodową. W końcu nabiję trochę jazdy w terenie, czas: ok 60min.