dom - praca - dom - podjazdy
Środa, 9 maja 2012
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, jazda treningowa
do pracy - ogień w nogach
po dwóch godzinach porannego zap%$##nia padłem na krzesło :) w nagrodę podwójne śniadanko :)
do domu - jak zwykle do Wkrzańskiej. Miałem dodatkową godzinę wolnego więc zrobiłem sobie wahadło: Polana Miodowa przez Gubałówkę i zjazd na dół lasem po czym powrót tą samą drogą do polany i tak 3x.
Dzisiaj się ujechałem. W nagrodę 2 zimne piwka czekały w lodówce.
Zasłużone.
:)
po dwóch godzinach porannego zap%$##nia padłem na krzesło :) w nagrodę podwójne śniadanko :)
do domu - jak zwykle do Wkrzańskiej. Miałem dodatkową godzinę wolnego więc zrobiłem sobie wahadło: Polana Miodowa przez Gubałówkę i zjazd na dół lasem po czym powrót tą samą drogą do polany i tak 3x.
Dzisiaj się ujechałem. W nagrodę 2 zimne piwka czekały w lodówce.
Zasłużone.
:)