dom - praca - dom
Wtorek, 26 czerwca 2012
· Komentarze(7)
Odpoczynku ciąg dalszy...
Pogody do jazdy nie ma, zbieram siły na sobotę.
Dzisiaj w końcu przyszedł owoc moich siedmiotygodniowych dojazdów do pracy.
To co mogłem spalić w silniku uciułałem na lepszy sprzęt - do roweru oczywiście :D
Starczyło jeszcze na nowe pedały i firmowe skarpetki do kompletu. Niestety sklep internetowy ostro ściemnia z dostawą, więc ciągle na nie czekam.
Pogody do jazdy nie ma, zbieram siły na sobotę.
Dzisiaj w końcu przyszedł owoc moich siedmiotygodniowych dojazdów do pracy.
To co mogłem spalić w silniku uciułałem na lepszy sprzęt - do roweru oczywiście :D
sidisajklingszius© James77
Starczyło jeszcze na nowe pedały i firmowe skarpetki do kompletu. Niestety sklep internetowy ostro ściemnia z dostawą, więc ciągle na nie czekam.