wieczorna jazda - mix - nirwana

Środa, 1 sierpnia 2012 · Komentarze(2)
No nareszcie pogoda mi się trafiła i wolny czas też.
Już mnie strzykało jak patrzyłem na te fajne kręcenia znajomych kiedy mają po 20st., a ja co najwyżej 12 o 5 rano.
Zaraz po obiedzie wskoczyłem w krótkie spodnie i pojechałem na szybką trasę wyjechać się ostatecznie przed miedwiem.
Nogi jeszcze trochę zamulone, ale mam dużą chęć kręcenia. 2 godziny mocniejszego depnięcia jestem w stanie spokojnie zrobić.
Tyłek wystraszył się lekarza, bo wszystko zaczęło się pięknie goić, dodatkowo w moich krótkich spodenkach jest super wkładka i na niej mi się bardzo wygodnie jedzie...(jazda 500km na "podpasce" w 3/4 to była prawdziwa masakra).
Nie zdążę wskoczyć w swój poranny rytm jazd, ale w sobotę na pewno nie padnę i jeszcze ucieknę takiemu jednemu z m2... ;)

czirs mejt

Komentarze (2)

komu, komu???:D

wober 09:39 czwartek, 2 sierpnia 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wyodw

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]