poranna jazda wer. 1

Czwartek, 2 sierpnia 2012 · Komentarze(1)
Pogoda się w końcu normuje, 17st z rana i błękitne niebo...
Trasa podstawowa, bo jednak trochę czasu zajmuje mi wstanie i wbicie się w lajkry.
Jechało się pięknie, w Dobrej minąłem jakiegoś mtb-owca, który chyba też porannie pogina...
Problem z kolanem teraz jest; boli mnie wewnętrzna strona na wysokości zgięcia. Bólu nie da się zignorować, po 30 min. wychodzi, mija jak chodzę...
Tak jakby blok się przestawił (skręcił), jeżeli mam rację to na mtb nie powinno nic wyjść, tam mam takie luzy, że stopa układa się jak chce.

Tak dzisiaj było:
pola o poranku © James77

Komentarze (1)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dykow

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]