wycieczka rozpoznawcza
Poniedziałek, 1 października 2012
· Komentarze(1)
Pora wykorzystać resztę urlopu do wycieczek krajoznawczych.
Na początek serwis roweru:
Tak się kończy jazda 20km na kapciu - nowa opona do kosza, na szczęście miałem nową, więc rower po 20 minutach był gotowy do jazdy.
Trasa wymyślona po przestudiowaniu zdjęć googla. Nie trafiłem na opisy wycieczek w interesujących mnie rejonach, więc jak zwykle jechałem w nieznane (dętkę tym razem wziąłem)
W sumie nie przejechałem całej zaplanowanej, bo w kilku miejscach musiałem się cofać (polna droga) i czasu trochę straciłem, ale "seta" wyszła.
Odkryłem ciekawą drogę za Fahrenwalde - tam gdzie skręca się na Brussow jedzie się prosto - trasa na szosę całkiem znośna (gładki asfalt i b. dobrze spasowane betonowe płyty). Przed Caselow - 1 km bruku, ale da się jechać ubitym poboczem, więc jak dla mnie problemu nie ma. Dalej pięknym asfaltem do Rossow na niemiecką krajówkę 104, gdzie można już tylko do Locknitz (w Rossow jest droga UER26 do Bergholz, ale brukowana).
Przy okazji przejechałem się nowo wybudowana ścieżką rowerową Grunhof-Glashutte - jest gładka jak stół - Niemcy jednak potrafią.
Na początek serwis roweru:
bąbel z dętki© James77
Tak się kończy jazda 20km na kapciu - nowa opona do kosza, na szczęście miałem nową, więc rower po 20 minutach był gotowy do jazdy.
Trasa wymyślona po przestudiowaniu zdjęć googla. Nie trafiłem na opisy wycieczek w interesujących mnie rejonach, więc jak zwykle jechałem w nieznane (dętkę tym razem wziąłem)
W sumie nie przejechałem całej zaplanowanej, bo w kilku miejscach musiałem się cofać (polna droga) i czasu trochę straciłem, ale "seta" wyszła.
Odkryłem ciekawą drogę za Fahrenwalde - tam gdzie skręca się na Brussow jedzie się prosto - trasa na szosę całkiem znośna (gładki asfalt i b. dobrze spasowane betonowe płyty). Przed Caselow - 1 km bruku, ale da się jechać ubitym poboczem, więc jak dla mnie problemu nie ma. Dalej pięknym asfaltem do Rossow na niemiecką krajówkę 104, gdzie można już tylko do Locknitz (w Rossow jest droga UER26 do Bergholz, ale brukowana).
Przy okazji przejechałem się nowo wybudowana ścieżką rowerową Grunhof-Glashutte - jest gładka jak stół - Niemcy jednak potrafią.