rollo i akrobacje

Sobota, 3 listopada 2012 · Komentarze(3)
Kategoria trenażer, bieganie
Pierwszy serwis rolek - wymiana wszystkich łożysk - tak mi terkotało, jakby ktoś udarem w ścianę napierniczał.
Teraz słychać szum kół i cichy szelest łańcucha.

Godzina jazdy z elementami akrobacji - jazda z jedną ręką na kierownicy, popijanie z bidonu, wolna jazda na pograniczu stójki i hit - jazda na stojąco :)
Nie jest to takie trudne jak myślałem - jednak na nogach spoczywa cały ciężar ciała i szybciej się męczę niż normalnie jadąc. W sumie fajnie, bo wreszcie mogę jechać z ogniem w nogach.

W listopadzie - ogólnorozwojówka + dalsze gubienie sadła.

p.s. bieg 7x1/4

Komentarze (3)

jak to mówią: nie przewrócisz się - nie nauczysz
i to się sprawdza :D

James77 18:59 sobota, 3 listopada 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owyta

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]