po osie w śniegu...
Sobota, 12 stycznia 2013
· Komentarze(1)
Tyle białego napadało, że z zaplanowanej trasy w kształcie serca (cykl: Sercowa Cykloza 2013) wyszła runda wokół Głębokiego.
Już sam dojazd na miejsce zbiórki (plac Lotników) był lekko hardkorowy. Można było jechać tylko ulicami, w dużej części po lodzie... Maksymalne skupienie, nie chciałem wywinąć orła jak za mną jedzie samochód...
Kilkunastoosobową grupą pojechaliśmy dookoła Głębokiego. Jazda z pełną ilością poślizgów, podparć, łapaniem równowagi...
Miejscami lepiej było jechać w zupełnie dziewiczym śniegu prawie do osi kół, niż ryzykować tańczenie na wąskiej, wydeptanej przez ludzi ścieżce...
Widoki za to...piękne.
Na jednym z postojów:
W lecie bym się nie zdecydował, ale zimą... zrobiłem sobie kanapkę z miodem.
Smaczny, zamrożony miodzik - nic nie wypłynęło. :)
Ubiór spisał się b. dobrze, nawet było za ciepło... (2 warstwy + koszulka i wiatrówka, dół: kalesy biegowe + zimowe wiatrochrony)
Stopy w końcu ciepłe. Oczywiście po trzech godzinach zaczynałem czuć zimno w palcach, ale to już było przed domem (skarpety narciarskie + b. grube neopreny).
Zdjęcie zawodowca Tomka:
Już sam dojazd na miejsce zbiórki (plac Lotników) był lekko hardkorowy. Można było jechać tylko ulicami, w dużej części po lodzie... Maksymalne skupienie, nie chciałem wywinąć orła jak za mną jedzie samochód...
Kilkunastoosobową grupą pojechaliśmy dookoła Głębokiego. Jazda z pełną ilością poślizgów, podparć, łapaniem równowagi...
Miejscami lepiej było jechać w zupełnie dziewiczym śniegu prawie do osi kół, niż ryzykować tańczenie na wąskiej, wydeptanej przez ludzi ścieżce...
Widoki za to...piękne.
głębokie© James77
zimowy Radon© James77
Na jednym z postojów:
przerwa© James77
W lecie bym się nie zdecydował, ale zimą... zrobiłem sobie kanapkę z miodem.
Smaczny, zamrożony miodzik - nic nie wypłynęło. :)
Ubiór spisał się b. dobrze, nawet było za ciepło... (2 warstwy + koszulka i wiatrówka, dół: kalesy biegowe + zimowe wiatrochrony)
Stopy w końcu ciepłe. Oczywiście po trzech godzinach zaczynałem czuć zimno w palcach, ale to już było przed domem (skarpety narciarskie + b. grube neopreny).
Zdjęcie zawodowca Tomka:
rowerowa cykloza© James77
rowerowi wojownicy© James77