35/50 - ustawka na majówkę
Poniedziałek, 15 kwietnia 2013
· Komentarze(4)
Kategoria bieganie
cotygodniowa kontrola:
81kg/12,2% - skutek wyjadania czekolad ze świąt...
serwis roweru:
w niedzielę 2 godziny mycia i łatania dziury w dętce (a jak)
dzisiaj całe popołudnie wygrzebywania zaschniętego błota z uszczelek i montaż letniego napędu.
Na serwis poświęciłem już 2 razy więcej czasu niż trwał wyścig. A jestem w połowie...
Wieczorem: bieg z żonką - 35min. - bolą okolice kolan i piszczeli (zła rozgrzewka)
Propozycja ustawki:
W któryś dzień majówki chciałbym trzasnąć 300km dookoła Zalewu z małym naddatkiem (z dojazdami max 350km)...na mojej nowej szosie :)
81kg/12,2% - skutek wyjadania czekolad ze świąt...
serwis roweru:
w niedzielę 2 godziny mycia i łatania dziury w dętce (a jak)
dzisiaj całe popołudnie wygrzebywania zaschniętego błota z uszczelek i montaż letniego napędu.
Na serwis poświęciłem już 2 razy więcej czasu niż trwał wyścig. A jestem w połowie...
Wieczorem: bieg z żonką - 35min. - bolą okolice kolan i piszczeli (zła rozgrzewka)
Propozycja ustawki:
W któryś dzień majówki chciałbym trzasnąć 300km dookoła Zalewu z małym naddatkiem (z dojazdami max 350km)...na mojej nowej szosie :)