poranna 30tka - rekord
Wtorek, 16 kwietnia 2013
· Komentarze(1)
Kategoria 0-50km, jazda treningowa
Dzisiejsze warunki:
11st, wiatr słaby, pogodnie
Ubiór: wiosenny (jedna warstwa), długie nogawki, buty zimowe, plecak z ciuchami do pracy
Sprzęt: napęd do jazdy w lecie i moje zajebiaszcze kółka (3atm., RR 26x2,25), brak przedniego hamulca (zdjęty).
Psyche: Po wczorajszym serwisie jestem zdruzgotany ILE jeszcze kasy muszę włożyć w ten rower (zima i błoto niszczy wszystko), przez to lekko pod$#@ny. Poza tym późno wyszedłem i musiałem się zaginać...
Za to noga dawała. Lekkie kółka dają błyskawiczne przyspieszenie i szybkość na podjazdach. Szerokie opony za to sprawiają, że rower chce jechać prosto i na zakrętach trzeba użyć więcej siły (zimę przejechałem na dwucalówkach).
Jest pierwszy rekord tego roku - oczywiśce do pobicia ;)
11st, wiatr słaby, pogodnie
Ubiór: wiosenny (jedna warstwa), długie nogawki, buty zimowe, plecak z ciuchami do pracy
Sprzęt: napęd do jazdy w lecie i moje zajebiaszcze kółka (3atm., RR 26x2,25), brak przedniego hamulca (zdjęty).
Psyche: Po wczorajszym serwisie jestem zdruzgotany ILE jeszcze kasy muszę włożyć w ten rower (zima i błoto niszczy wszystko), przez to lekko pod$#@ny. Poza tym późno wyszedłem i musiałem się zaginać...
Za to noga dawała. Lekkie kółka dają błyskawiczne przyspieszenie i szybkość na podjazdach. Szerokie opony za to sprawiają, że rower chce jechać prosto i na zakrętach trzeba użyć więcej siły (zimę przejechałem na dwucalówkach).
Jest pierwszy rekord tego roku - oczywiśce do pobicia ;)