trening nr 8
Poniedziałek, 13 maja 2013
· Komentarze(2)
Kategoria jazda treningowa
Odpoczynek organizmu. Nogi jeszcze czują łikend.
W ramach czasu wolnego - serwis roweru.
Na stół operacyjny poszło tylne koło, które od pewnego czasu miało tendencję do dziwnego "uciekania" i pobrzękiwania na zakrętach. Po dłuższych oględzinach i opukiwaniu roweru znalazłem luz na osi tylnej piasty.
Rozbiórka potwierdziła zużycie środkowego łożyska (od strony kasety) i obracanie się ośki względem wewnętrznej bieżni łożyska (i luz).
Wycisnąłem wszystkie łożyska (4szt.) a tu taki widok:
To się dzieje po JEDNYM maratonie (błotnym) i dalszej jeździe bez rozebrania piasty (ale w suchych warunkach). Zająłem się tym dopiero, kiedy wyszedł problem czyli pół roku później.
Reszta wygląda tak:
Wszystkie łożyska wymieniłem, nawet smar w bębenku (chodzi teraz jeszcze głośniej ;))
Jutro test.
W ramach czasu wolnego - serwis roweru.
Na stół operacyjny poszło tylne koło, które od pewnego czasu miało tendencję do dziwnego "uciekania" i pobrzękiwania na zakrętach. Po dłuższych oględzinach i opukiwaniu roweru znalazłem luz na osi tylnej piasty.
Rozbiórka potwierdziła zużycie środkowego łożyska (od strony kasety) i obracanie się ośki względem wewnętrznej bieżni łożyska (i luz).
Wycisnąłem wszystkie łożyska (4szt.) a tu taki widok:
Wnętrze piasty Novatec D712© James77
To się dzieje po JEDNYM maratonie (błotnym) i dalszej jeździe bez rozebrania piasty (ale w suchych warunkach). Zająłem się tym dopiero, kiedy wyszedł problem czyli pół roku później.
Reszta wygląda tak:
Piasta od środka© James77
Wszystkie łożyska wymieniłem, nawet smar w bębenku (chodzi teraz jeszcze głośniej ;))
Jutro test.