X Gryficki Maraton Rowerowy Gryfland 2013

Sobota, 1 czerwca 2013 · Komentarze(14)
Startem w (jak zwykle) wietrznym Gryflandzie rozpocząłem miesiąc startów w sezonie 2013. Tak się złożyło, że wszystkie interesujące mnie wyścigi są w czerwcu.

Po losowaniu grup - minę miałem nie tęgą - wszyscy znajomi są gdzieś porozrzucani, nie ma naszej paczki (tylko Robert)...cóż, to właśnie Roberta obrałem sobie za cel. Tym bardziej, że startował dwie grupy przede mną.

Moja grupa (V, start 9:20))to był zbiór "tatowych turystów" M5, M6 (bez obrazy, mam nadzieję), był jeden w mojej kategorii, ale gdy do niego zagadałem o tempo to... uwagę zwrócił jeden wycinak, który ustawił się z tyłu i jak się okazało został dolosowany akurat do mojej grupy (nr start. 292 Henryk Sienkiewicz, kat. M4).

To właśnie z nim zrobiliśmy ucieczkę i wspólną pogoń za Robertem.

Niedługo po starcie zaczęło padać - czego się chyba każdy spodziewał - ale deszcz był krótki i słaby. Z Henrykiem szybko doganialiśmy wcześniejszych zawodników, jeszcze przed Gryficami łapię grupkę z konkurentem z M3 z czwartej grupy (siadamy im nawet na kole żeby odpocząć, ale tempo za słabe i po krótkiej wymianie zdań jedziemy dalej). Paręnaście kilometrów dalej pierwsza nagroda za ciągłe zaginanie - kolejny z M3 z Roberta grupy! Poczułem zapach krwi w nozdrzach - dalej! ciśniemy! - krzyczę :)
Jadąc na północ to była ciężka walka z wiatrem, na szczęście Henryk ma nogę ze stali (ja z "cienkiej" stalki), nie ma chwili odpoczynku, nawet jadąc na kole mam 160bpm, ale daję ile trzeba i tempo trzymamy ponad 35...

W Niechorzu dojeżdżając do bramki...mijamy Roberta - samotnie jadącego! - coś się chyba musiało stać, bo grupę miał wręcz kilerską - krzyczę do Henryka, że to właśnie tego zawodnika gonimy od startu. Heniek na to... zwiększył prędkość. Nawrót i dalej z wiatrem mocno poszło.

Roberta dogoniliśmy przed Gryficami...ufff, można było lekko zwolnić, bo byłem już wypruty. Krótka wymiana zdań co tam się stało u niego i montujemy mały pociąg. Całość znowu przyspiesza, ale zmiany są już słabsze (oprócz Henryka).
W trójkę to jednak inna jazda, tętno nawet trochę spada jak jadę na kole.
Na którejś zmianie popełniam błąd taktyczny - jadę za długo i za mocno. Heniek poprawia i... puszczam koło...
Nie miałem siły ich dojść, to już był odcinek stale pod wiatr, i mimo zaciskania zębów i spinania pośladów odległość nie mogła zmaleć.
Sytuację uratował trochę bufet, na którym zatrzymał się tylko Robert, ale ja też musiałem stanąć po jedzenie. Zaraz za nim dystans między nami wynosił ok. 300m. Widziałem jak Robert czeka na mnie, jednak mocna jazda zbierała swoje żniwo - byłem bez siły... Z każdą minutą kolega się powoli oddalał - miałem jeszcze na tyle determinacji, aby nie odpuszczać i nie stracić wypracowanej przewagi...
Ostatecznie dojechałem 2 min. po Robercie, samotnie cisnąć pod ten cholerny wiatr.

Na mecie ledwo zszedłem z roweru. Ujechałem się na maxa, ale czas za to jak dla mnie bajka - 4:05:10 co dało mi drugie miejsce w kategorii (Robert trzecie) i 10 w open.
W bufecie zjadłem 4 słodkie bułki i 0,5l wody. Szkoda, że miałem ważne sprawy rodzinne i musiałem się zbierać, bo ominęła mnie dekoracja (który to już raz!).
A w sumie to jedyna i najmilsza nagroda za to wszystko...

Następnym razem!

p.s. gratulacje dla pozostałych kolegów :)

Kolega pościgowy:
Kompan w pościgu © James77



Start Marcina:
Odjazd Marcina © James77



Start Roberta:
Robert na czele © James77


A to ja - ujechany - zdjęcie wzięte bez zgody Arka:





wyniki kat. Mega Open M

Komentarze (14)

Rozmawiałem z Organizatorem Świdwina,zauważ,że strona Gorzowa nawet nie działa i zapisów nie ma:-(

Bodi-removed 18:36 poniedziałek, 3 czerwca 2013

Robert, skąd ta informacja??? Kurde, akurat na Gorzów mam wolną sobotę ;/ beznadzieja...

saren86 18:13 poniedziałek, 3 czerwca 2013

Gorzów będzie odwołany najprawdopodobniej,Świdwin jest 22 lub 23 czerwca.

Bodi-removed 17:31 poniedziałek, 3 czerwca 2013

dzięki wszystkim za gratulacje :)

do anonima: wątpię abyś w pojedynkę wygrał z 3-4 osobowym mocno jadącym pociągiem i to obojętnie czy składającym się z tych dolosowanych czy już "zmontowanych" w wylosowanych grupach (chyba żeś przekozak, wtedy chylę czoła).

A jeżeli w dniu imprezy zgłosi się jeszcze kilku to niech sobie jadą. Samo losowanie wprowadza taką niewiadomą do wyniku, że trzeba by mocno nagiąć samo losowanie, aby upchnąć gdzieś kilku ustawionych i to już po rozpoczęciu startu grup.

James77 14:52 poniedziałek, 3 czerwca 2013

Grzegorz, gratuluję, ale przy tej obsadzie M3 to powinieneś wygrać kategorię :-D. Łatwo się mówi, trudniej zrobić. OPEN poza zasięgiem, Stępniak chyba jeździ w CCC, a Spławski to koleś, który potrafi odejchać solo w mastersach i jeszcze nadrabiać nad peletonem.
Do zobaczenie w Choszcznie.
W Gorzowie będzie Piotr Górniak, ciężko będzie w M3.

miszad 10:15 poniedziałek, 3 czerwca 2013

co do losowania w grupach... niektore typy robia wałek... przyjezdzaja i zapisuja sie na wyscig tuz przed startem i trafiaja do grupy ostatniej wszyscy razem bo juz nie moga byc rozlosowani - w taki sposob przegralem 1 i pewnie 2gie miejsce bo najebalem sie niemilosiernie prawie sam przez cala trase a oni jechali we 3 a z tego co czytalem na innym forum to na poczatku nawet mieli fest grupe... wiem ze jak by ich puscic samych tych co wygrali to dostali by w dupe i juz...

Gość 09:51 poniedziałek, 3 czerwca 2013

Gratuluję!!!

rowerzystka 22:29 niedziela, 2 czerwca 2013

Grzesiek gratuluję! Świetny wynik!!

maccacus 17:34 niedziela, 2 czerwca 2013

Gratulacje Grzesiu!!! Dobra robota!!

wober 16:47 niedziela, 2 czerwca 2013

Gratulacje :)

saren86 15:55 niedziela, 2 czerwca 2013

Graty Grzechu,po tych samotnych 90 km zanim mnie doszliście nie mogłem nic więcej zrobić.Jak strzeliłeś i jechaliśmy już osobno to jedyną pociechą na tych ostatnich 30 kilosach było nadrobienie 2 minut do Ciebie.Na więcej nie starczyło siły i pomocy.Dalej cisnąłem sam.Gratuluje wyniku.Niestety organizator nie dawał medali za "nieobecnych".Zadzwoń do Marka Zadwornego.Pozdro.

Bodi-removed 09:11 niedziela, 2 czerwca 2013

Nie wyglądasz ns zbytnio ujechanego na ostatnim zdjęciu:) Jeszcze raz dzięki za wszystko. Miło było Cię poznać.

lenek1971 09:11 niedziela, 2 czerwca 2013

graty Grzesiek - super wynik !!!

barblasz 08:25 niedziela, 2 czerwca 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylubi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]