trening - praca - dom

Czwartek, 11 lipca 2013 · Komentarze(0)
No i w końcu przyszło załamanie pogody...więc do lasu pora wjechać.
Ubłociłem się, ale podjazdy zrobione :)

Po pracy to samo (nudna Miodowa i podjazd na Gubałówkę)...

p.s.coś mnie w łydę użarło i spuchła dziwnie :/

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa baczy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]