Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:19117.14 km (w terenie 1174.93 km; 6.15%)
Czas w ruchu:790:03
Średnia prędkość:23.95 km/h
Maksymalna prędkość:68.60 km/h
Suma podjazdów:8497 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:161 (86 %)
Suma kalorii:23697 kcal
Liczba aktywności:580
Średnio na aktywność:33.02 km i 1h 22m
Więcej statystyk

praca...wigilijnie

Wtorek, 24 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, praca

Wigilia 2013 - brak śniegu, 8st na plusie i mocno wieje.

Myślałem, że ominą mnie zakupy w ten dzień, ale musiałem u Piotra zamontować nowy napęd.

do koteła w Locknitz

Sobota, 21 grudnia 2013 · Komentarze(7)
Kategoria 0-50km, wycieczka

Krótki wypad do Locknitz, w celu spawdzenia sprzętu po serwisie.

p.s. jakieś nowe zmiany na BSie, wklejenie zdjęcia z photobikestats robiąc to na smartfonie to jakaś porażka. Coś chyba nie przemyślane do końca...

praca, Niemcy

Czwartek, 19 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, praca
I znowu problem z hamulcami - przedni dziwnie skrzeczy, tylny hamuje max lub wcale...
Pora udać się do warsztatu, bo akurat przy hamulcach to nie mam ochoty grzebać.
Inna sprawa, że rano jadąc przez wsie hamuję może raz, za to wieczorem w mieście to obciach tak skrzypieć ;)

praca

Środa, 18 grudnia 2013 · Komentarze(3)
Kategoria 0-50km, praca
Rano ścigałem się przez miasto z kolegą z pracy...On samochodem, ja rowerem - przyjechaliśmy razem ;)


Czasem po naszych drogach rowerowych takim "czymś" by się przydało poginać:

zródło: Bikerumor.com

praca, Niemcy

Wtorek, 17 grudnia 2013 · Komentarze(2)
Sucho i ciepło jeszcze...
Skoczyłem do pracy przez niemiecki wiochy.
Fajny klimat miałem, gdy jechałem do Gellin przez las na lampce i w blasku księżyca a w radiu leciał Thriller Jacksona.
Kiedyś to były wilkołaki a nie to co teraz...Pattinsony kurna jakieś...

praca

Poniedziałek, 16 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, praca
Zwykła jazda "robotnicza".
Hamulce, które mam od pół roku (BR-M575) zaczęły działać w systemie zero-jedynkowym. Zero modulacji!
WTF!

I po orkanie...

Sobota, 7 grudnia 2013 · Komentarze(1)
Kategoria 0-50km, wycieczka
Ładne słońce wyciągnęło mnie na dwór. Wiatr nadal był silny, ale dało się jechać.
A dzień po orkanie (kiedy w głębi kraju była masakra pogodowa) niebo nad Szczecinem wyglądało tak:
Na granicy © James77


Niby ciepło i spokojnie, ale było 3st i zachodnie wietrzycho.

No i tak sobie jadę do tego Locknitz walcząc z wiatrem i czekając tylko na zmianę kierunku na domowy, gdy... w szczerym polu, na wygwizdowie łapię gumę! (ok. 20km od domu).
Ha, ha to już chyba ostatnia guma w tym roku (zyżyłem już 2 pudełka łatek).
Napiszę tylko, że 30min próbowałem znaleźć dziurę, 10min pompowałem, nic z tego nie wyszło. Jechać na flaku się nie dało, prowadziłem godzinę rower wydzwaniając ciągle do żonki. Czekałem na Nią 25min, siedząc skulony w wiacie przystankowej w Rammin. Z silnymi dreszczami, bez czucia na twarzy, w rękach...
Od przebicia do przybycia pomocy (już po zmroku) minęły prawie 2h... i dlatego od teraz bezwzglęnie będę zabierał zapas.

Masakra, ale przyżyłem ;)

dPd - wietrznie

Czwartek, 5 grudnia 2013 · Komentarze(2)
Kategoria 0-50km, praca
To była lekko szalona decyzja aby dzisiaj jechać rowerem do pracy.
Zdążyłem przed najsilniejszym uderzeniem zapowiadanego huraganu (ale łatwo nie było).

dPd

Środa, 4 grudnia 2013 · Komentarze(2)
Kategoria 0-50km, praca
Wczoraj mocno zmarzły mi kolana, więc nabyłem "Knee Warmers" z D...
Tym sposobem mój ubiór na 0 st. urósł do 22 części (bez okularów i zawartości kieszeni, z kaskiem i butami).

Cebula.

dPd

Wtorek, 3 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, praca
Mroźny ranek.
Na Niemcy sobie skoczyłem przed pracą. Dobrze się jeździ na węższych oponach, chociaż wyją przy 30 jak bomby lotnicze z okresu II WŚ.