Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:19117.14 km (w terenie 1174.93 km; 6.15%)
Czas w ruchu:790:03
Średnia prędkość:23.95 km/h
Maksymalna prędkość:68.60 km/h
Suma podjazdów:8497 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:161 (86 %)
Suma kalorii:23697 kcal
Liczba aktywności:580
Średnio na aktywność:33.02 km i 1h 22m
Więcej statystyk

poranna 30tka + praca

Poniedziałek, 29 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
Rano lekko, miałem sobie odpuścić, ale jak już wstałem...

Jak zwykle - odcinek Dobra - Głębokie to jazda z duszą na ramieniu. Można zobaczyć wszystkie "fantastyczne" wersje wyprzedzania...

dom - praca - dom

Piątek, 26 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
Po pracy... łikendzie witaj.


Mieszkańcy tej starej kamienicy muszą znać rozkład pociągów na pamięć. Dworzec Główny mają - dosłownie - za oknem (jest po lewej stronie za murem).

Stary dom przy Owocowej © James77


W końcu podochodziły części serwisowe amorów i nareszcie będę mógł spróbować, co takiego chłodzi się w lodówce...

poranna 30tka + praca

Środa, 24 kwietnia 2013 · Komentarze(1)
piekarnia w Bismark © James77


Piekarnia/cukiernia w pierwszej wiosce niemieckiej leżącej na mojej codziennej trasie.
Uwe otwiera ją dopiero o 7, więc się teraz nie łapię. Pamiętam, jak zimą, przed wschodem jeździłem tędy mając już godzinę jazdy na mrozie i zawsze świeciło się tam takie fajne ciepłe światło...

Dlatego dzisiaj do śniadania - pączek z lukrem :)

przez miasto spacerkiem...

Środa, 24 kwietnia 2013 · Komentarze(2)
Kategoria 0-50km, praca
...bo ciepło i nie chciałem się spocić (a jeżdżę w rannych ciuchach kiedy jest 8st).

Trochę po mieście się pokręciłem patrząc co by tu sfocić i pokazać światu :)
róg Królowej Jadwigi i Władysława Łokietka © James77


Szczecin - śródmieście - dwie przecnice dalej biegną główne arterie miasta i tam jakoś to wygląda. Jak tylko zjedzie się ze "szlaku" to dzielnicę śródmiejską mamy właśnie taką. Ponad stu-letnie kamienice, ze wszystkimi jej mankamentami.

poranna 30tka + praca

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · Komentarze(1)
Wczoraj nogi odpoczęły i dzisiaj można było już jechać mocniej. Nawet cieplej było.
Jeżdżę ostatnio do pracy przez Dobrą i wioskami do Głębokiego i powiem, że jest tam rano bardziej niebezpiecznie niż na krajówce o tej porze. Ludzie chyba nie lubią rowerzystów, albo nie potrafią wyprzedzać...

Z takiego "bezruchu" wpadam do rzeki pędzących samochodów:
rano na wsi © James77

specjalnie dla Łukasza z WaWy

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · Komentarze(1)
Kategoria 0-50km, praca
Ostatnio Łukasz "zaczepiał" Szczecinian w swoich blogowych notatkach, aż postanowiłem na nie odpowiedzieć.
Zrobiłem sobie lekką rundę w stronę domu uwieczniając to - czego jego zdaniem - brakowało na szczecińskich blogach.
Jedno z blokowisk:
ul. Parkowa i każdy w Szczecinie wie o co chodzi ;)
osiedle na Parkowej © James77


wyjeżdżam z dzielnicy wsród starych kamienic:
E. Plater w kierunku stoczni © James77


Jadę dalej na nasze Stare Miasto (odbudowane prawie od podstaw). Trochę to słabo wygląda, jest to mały fragment. W dodatku nie ma dobrego połączenia z centrum - stoi mocno na uboczu. Zawsze jak tamtędy jadę to jest bardzo mało ludzi.
rynek na Starym Mieście w Szczecinie © James77


Jadę na zachód, trafiam na samotny wieżowiec w kolejnej mało ciekawej okolicy.
ul. Potulicka - to na niej powstał słynny film o stanie naszych torowisk tramwajowych [url=]film
[/url].
samotny wieżowiec na Potulickiej © James77


Kolejne domy na mojej drodze (cała okolica to takie wieżowce):
domy na Mieszka I © James77


I ostatnie z mijanych blokowisk:
domy na osiedlu Reda © James77



Teraz bonus dla warszawskiego kibica:
Szczecińscy kibice © James77

Szczecińscy kibice © James77


Jest jeszcze kilka, ale musiałbym jechać zupełnie w innym kierunku. Może innym razem.

p.s.Dałem największe zdjęcia z photobikestats, ale chyba za duże - wszystko się rozjeżdża.

No, w końcu...

Sobota, 20 kwietnia 2013 · Komentarze(9)
Kategoria 0-50km, wycieczka
...go złożyłem. Trwało to kilka miesięcy, trochę błędnych zakupów, przekopywania for, katalogów i liczenia na co mogę sobie pozwolić. A wiadomo, że nic tak nie cieszy jak nowy gadżet do roweru... W moim przypadku była to rama (kółka dostałem na gwiazdkę).

moser © James77


Rama z widelcem z karbonu, kółka - stożki 42mm - hybryda, kilka drobiazgów nowych, osprzęt przełożyłem z ś.p. Radona (+nowy łańcuch).

Dzisiaj nastał TEN dzień, kiedy w miarę wszystko poustawiałem i w końcu mogłem się przejechać na plastikowym rowerku. :)

Wrażenia... świeżo po przesiadce z MTB to na tym czułem się jak młody bóg...w końcu szybka, cicha jazda. Dzisiaj wiał mocny wiatr i faktycznie czuć, jak przednie koło reaguje na wiatr - na początku trochę mną rzucało, ale później dało się prowadzić. Mam jeszcze drobne problemy z ustawieniem napędu, ale to już szczegół (chociaż kaseta raczej do wymiany).

Jutro pierwszy test...