Wpisy archiwalne w kategorii

jazda treningowa

Dystans całkowity:13483.16 km (w terenie 432.00 km; 3.20%)
Czas w ruchu:484:57
Średnia prędkość:27.86 km/h
Maksymalna prędkość:77.90 km/h
Suma podjazdów:22861 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:161 (86 %)
Suma kalorii:77737 kcal
Liczba aktywności:271
Średnio na aktywność:49.94 km i 1h 47m
Więcej statystyk

niedziela na luzie

Niedziela, 28 kwietnia 2013 · Komentarze(3)
Dzisiaj nie wycieczkowo a treningowo miało być...i było.
Założenie - jechać między 130-140bmp z max. 150 oraz cad. 90.

Wiatr nie przeszkadzał jak wczoraj, ale dawał się we znaki. Dobrze, że słońce mnie podgrzewało, chociaż stopy i tak zmarzły. Mijałem sporo szosowców, wycieczki rowerowe i nawet dogoniłem jedną "szosówę" ale nie była na czerwonym bianchi ;)

Większy postój zrobiłem sobie w Pasewalku, gdzie przegrupowałem kieszenie, wyciągnąłem się i zjadłem com wziął.

zjedz banana © James77



dom - praca - dom

Piątek, 26 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
Po pracy... łikendzie witaj.


Mieszkańcy tej starej kamienicy muszą znać rozkład pociągów na pamięć. Dworzec Główny mają - dosłownie - za oknem (jest po lewej stronie za murem).

Stary dom przy Owocowej © James77


W końcu podochodziły części serwisowe amorów i nareszcie będę mógł spróbować, co takiego chłodzi się w lodówce...

poranna 30tka + praca

Środa, 24 kwietnia 2013 · Komentarze(1)
piekarnia w Bismark © James77


Piekarnia/cukiernia w pierwszej wiosce niemieckiej leżącej na mojej codziennej trasie.
Uwe otwiera ją dopiero o 7, więc się teraz nie łapię. Pamiętam, jak zimą, przed wschodem jeździłem tędy mając już godzinę jazdy na mrozie i zawsze świeciło się tam takie fajne ciepłe światło...

Dlatego dzisiaj do śniadania - pączek z lukrem :)

poranna 30tka + praca

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · Komentarze(1)
Wczoraj nogi odpoczęły i dzisiaj można było już jechać mocniej. Nawet cieplej było.
Jeżdżę ostatnio do pracy przez Dobrą i wioskami do Głębokiego i powiem, że jest tam rano bardziej niebezpiecznie niż na krajówce o tej porze. Ludzie chyba nie lubią rowerzystów, albo nie potrafią wyprzedzać...

Z takiego "bezruchu" wpadam do rzeki pędzących samochodów:
rano na wsi © James77

ustawka i test sprzętu

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · Komentarze(4)
Drugi raz na szosie i druga ustawka.
Na odzew wspólnego kręcenia odpowiedzieli:
Bartek
Robert
Daniel
Marcin

Trasę z grubsza ustaliliśmy i pozostało ją "lajtowo" przejechać ;)
No dobra, nie lajtowo, bo parę ucieczek i sprintów było.
Dzisiejszym przeciwnikiem był upierdliwy wiatr, który nawet z boku dawał się we znaki. Ekipa wiedziała co robić i dało się jechać ponad 30 "pod" i ponad 40 "z".

Rower zdał egzamin, na górki "sam" wjeżdża (no dobra, trochę mu pomagam), ale w stosunku do Radona, jest różnica (a może jestem mocniejszy?). Punktem odniesienia był Robert, który czy mała górka, czy duża - 3 dychy stale trzyma i tu widziałem, że daję radę.

Jeszcze jednak uwaga: karbonowy rower zdecydowanie lepiej tłumi (czy pochłania) drgania od bruku - nie miałem już tak charakterystycznego drętwienia dłoni i tyłka. Czułem, że jestem "odizolowany".

Jazda była bardzo fajna i miła. Mieliśmy kupę śmiechu na postojach i ogólnie - fajnie się wyżyłem.

Na jednym z postojów (ten "szczypior" to ja - ha, ha):
panowie w lajkrach © James77


Ślad trasy:


Oby więcej takich jazd. :)

poranna 30tka + praca

Piątek, 19 kwietnia 2013 · Komentarze(4)
Miało być luźno, przed jutrzejszą setą, ale skręciłem nie tam gdzie trzeba i w efekcie było zaginanie się aż do samej pracy.

Pierwszy raz w tym roku jechałem w letnich butach, po dwóch godzinach nie czułem palców. Za to wiatr trochę pomagał. Jak się zorientowałem, że jestem za daleko to dodawał +50 do motywacji przez co wracając było stale pod 4 z przodu.

przez pola © James77


p.s.1. Roberta wypatrzyłem na dole Wyszyńskiego (stałem na światłach), darłem się ale nie słyszał...
p.s.2. Jest jutro jakaś ustawka (prócz mastersów)?

poranna 30tka + praca

Czwartek, 18 kwietnia 2013 · Komentarze(2)
Warunki takie same jak co rano od kiedy mamy "wiosnę".
W Buku mijam szosowca (ok. 6:40) - pozdrawiamy się - ale nie znam kolegi...

Tym razem dystans zmierzony licznikiem, wczorajsze obliczenia są jak widać błędne.

Dzisiaj jechałem przez Gellin, gdzie ścigałem się z sarnami - skubane 45 w terenie cisną ;)

Mała zdobycz do mojej zwierzęcej kolekcji:
bociany © James77


Coś cyka w nowym napędzie... jak włączę muzykę to przestaje... dziwne :)

poranna 30tka + praca

Środa, 17 kwietnia 2013 · Komentarze(4)
Dzisiejsza trasa potraktowana luźno i w odwrotnym kierunku. W Dobrej pognałem na Głębokie i tam lasem do miasta i pracy. Świetna trasa - coś nowego a jednocześnie starego.

Warunki na odcinku asfaltowym:
rano 1 © James77


I na odcinku leśnym (w naturalnych warunkach - można napisać):
rano 2 © James77


Codzienny serwis (wczoraj): nowe kółka przerzutki (tacx), prostowanie haka (Madbike)


Przy okazji...
Pozdrowienia dla Pana Władzy - myślałem, że Twardy Daszek wypatrzył słuchawki w uszach - a to nasz Matteo zaciesza z radiowozu :D