Wpisy archiwalne w kategorii

praca

Dystans całkowity:27685.60 km (w terenie 644.00 km; 2.33%)
Czas w ruchu:1139:23
Średnia prędkość:23.89 km/h
Maksymalna prędkość:69.80 km/h
Suma podjazdów:4238 m
Suma kalorii:18700 kcal
Liczba aktywności:596
Średnio na aktywność:46.45 km i 1h 56m
Więcej statystyk

DPD - las

Piątek, 29 maja 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, praca
Szkoda, że jeszcze zimno było. Ślizgałem się na korzeniach i mokrej trawie - to jednak za dużo na Race Kingi.
Ta cisza...i ptice...miła odmiana od kilometrów asfaltu (nawet ten najbardziej równy potrafi znudzić) i szumu wiatru w uszach.



DPD - spragnieni słońca

Czwartek, 28 maja 2015 · Komentarze(4)
Kategoria 50-100km, praca
Ponoć maj jest w tym roku dziwny...zimny jakiś.
Eeee tam:


Raz tak trafiłem z pogodą. Wczoraj po południu jechałem w zimowych rękawkach. Ranki są na 5-8st.

DPD - jeszcze wyżej

Środa, 27 maja 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, praca
Rano pogniotłem szczecińską górę koksów, a kiedy ruch się wzmógł przeniosłem się na naszą Gubałówkę. :)
Znowu nikogo nie spotkałem. A na Stravie zawsze jest tam tłok.


DPD - klimbing czelendż

Wtorek, 26 maja 2015 · Komentarze(7)
Kategoria praca, 0-50km
W poszukiwaniu metrów "pionowych" pokatałem podjazd na Miodowej. O 6 rano mijał mnie tylko jeden samochód, ale o 7 już ruch gwałtownie wzrósł, schowałem się w lesie.

Z wczorajszego dnia - niemieckie polne drogi dla traktorów są tak zrobione, że można po nich jeździć szosówką:


DPD - pranie

Poniedziałek, 25 maja 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, praca
Po niedzielnej wycieczce mało mi było roweru...więc umyłem wszystkie maszyny i jeszcze starczylo wody na buty.


A po wszystkim...wygrzewanie spracowanego ciałka na słońcu i sączenie piwska...miodzio. :)

DPD - próba sił

Czwartek, 21 maja 2015 · Komentarze(0)
Kategoria praca, 0-50km
Oprócz porannej pętli, wieczorem zahaczyłem o ulubiony podjazd szczecińskich koksów - Miodową.
Miał być lekki podjazd szutrem, ale zobaczyłem dwóch przede mną...no i wiadomo...oczy zaszły krwią, piana wyszła na usta, wyszczerzyłem zęby i poszedł ogień. :)
Takie trzepactwo, ale nie każdy jest prosem. ;)

DPD - telefon

Wtorek, 19 maja 2015 · Komentarze(0)
Kategoria praca, 0-50km
Dzisiaj dostałem Bardzo Ważny Telefon...po 25 dniach od wypadku w którym skasowałem koło i siodełko, zadzwonił Pan z serwisu, że mogę odebrać rower.
- Hosanna i na wieki, wieków Amen! - zakrzyknąłem oszołomiony tą wiadomością - zaraz będę!

Nie chce mi się pisać o przejściach ze zdobywaniem części - jak mówi znajomy z pracy: było grubo. ;)
Sprawiłem sobie lżejsze obręcze (zmieniłem obie) - nie katuję się po ostrym terenie, powinny długo służyć.
Siodło - tym razem dobrane wg pomiarów ID Match Selle Italia (tak, dokładnie ten system, który reklamował się na Eurosporcie w czasie TDF) - komputer zalecił mi dziurę w siodle i trochę szersze, niż do tej pory miałem.