Wpisy archiwalne w kategorii

bieganie

Dystans całkowity:1738.35 km (w terenie 50.00 km; 2.88%)
Czas w ruchu:121:01
Średnia prędkość:15.18 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:982 m
Maks. tętno maksymalne:176 (94 %)
Maks. tętno średnie:166 (89 %)
Suma kalorii:7517 kcal
Liczba aktywności:103
Średnio na aktywność:17.74 km i 1h 10m
Więcej statystyk

wytop sadła nr 1

Poniedziałek, 1 lipca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, bieganie
Moja stała zimowa pętla.
Na rozruch interwałowo: 5min. biegu x1min. marszu x12
Cieszę się, że bolą tylko mięśnie a nie stawy. Bieganie zimą teraz procentuje. Jako Treneiro - żonka obok na rowerze. Ponoć nie było tragicznie i w środę też że mną pojedzie...

35/50 - ustawka na majówkę

Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · Komentarze(4)
Kategoria bieganie
cotygodniowa kontrola:
81kg/12,2% - skutek wyjadania czekolad ze świąt...

serwis roweru:
w niedzielę 2 godziny mycia i łatania dziury w dętce (a jak)
dzisiaj całe popołudnie wygrzebywania zaschniętego błota z uszczelek i montaż letniego napędu.
Na serwis poświęciłem już 2 razy więcej czasu niż trwał wyścig. A jestem w połowie...

Wieczorem: bieg z żonką - 35min. - bolą okolice kolan i piszczeli (zła rozgrzewka)

Propozycja ustawki:
W któryś dzień majówki chciałbym trzasnąć 300km dookoła Zalewu z małym naddatkiem (z dojazdami max 350km)...na mojej nowej szosie :)

26/50

Poniedziałek, 1 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Poranny bieg - 1:01 - lepiej
Kontrola wagi:
81,9kg - święta - za tydzień tego nie będzie
tłuszcz 12% - pierwszy wzrost i sygnał ostrzegawczy, albo.. błąd pomiaru ;)

Minął półmetek i dobrze, bo przestałem się przykładać a tak - zrobiłem rachunek sumienia i nie wyszło najlepiej...

21/50

Poniedziałek, 25 marca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Ostatni tydzień potraktowałem eksperymetalnie - jak tu dobrze zjeść (właściwie to tylko zrezygnowałem z fastfoodów i jasnego pieczywa) i nie przytyć...

Kontrola:
waga: 80,3kg - lekko w górę, ale i tak jest super.
tłuszcz: 11,9% - tu za to stale w dół, więc nie odkłada się to co wciągam.

Rano - 12km biegu w oślepiającym słońcu...

Wieczorem już nie mam ochoty na wysiłek. Chyba dołączę do (większego) grona ludzi, którzy zaczęli a nie skończyli A6W...

20/50

Piątek, 22 marca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Poranny bieg o wschodzącym i czerwonym - jak dobrze wyhodowanym żółtku - słońcu...
Przez chwilę było mi gorąco i już myślałem że tak, to idzie to ciepłe, wyczekane wiosenne powietrze...
Ale nie, przez pół godziny biegłem z wiatrem... ech...

10km/1godz.

18/50

Środa, 20 marca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Jak słusznie zauważył wczoraj Adam, nic w przyrodzie nie ginie, wczorajsze browce trzeba było dzisiaj spalić...

rano - 10 kilosów biegiem, w towarzystwie saren :) (pola pod Redlicą)
wieczorem - kontynuacja przyjmowania "plynnych" kalorii...

16/50

Poniedziałek, 18 marca 2013 · Komentarze(1)
Kategoria bieganie
rano - nowa pętla - 10km/1godz. ciągłego biegu - poprzednia trasa mi się znudziła...
wieczorem - A6W

kontrola postępów:
waga: 79,4kg
tłuszcz: 12,1%
woda: 61,9%
mięsko: 46,2%

Całkiem nieźle, szczególnie, że pozwalam sobie na małe skuszenia (z alkoholem włącznie). Na jakiś czas zawieszam NW (jakoś się nie przekonałem a technikę - myślę, że - mam właściwą) zamiast tego poranna jazda rowerem do pracy (ok. godziny). Z racji poważnej awarii samochodu, jestem zmuszony codziennie jeździć rowerem, więc wieczory to tylko już A6W.
Nie ma co się zarzynać...

p.s. wiosno napieraj...plis