DPD - przymusowe

Wtorek, 24 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Moja furmanka powiedziała, że przy -1 to ona już tylko będzie stała, żadnego silnika nie uruchomi.
Jedź se rowerem jak takiś kozak.
Złośliwość rzeczy martwych...

DPD sucho

Poniedziałek, 23 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria praca, 0-50km
Zimowe ubranie spokojnie wytrzymuje te 10km w jedną stronę. Nowy nabytek - cieplejsza kurtka - też dobrze działa (pod spodem cienka termo z długim rękawem).

bieg #13

Poniedziałek, 23 listopada 2015 · Komentarze(2)
Kategoria bieganie
Nareszcie...śnieg...czyli coś lepszego od deszczu. Ranna pętla przeleciana chyba w euforii, że nie pada, nie wieje i jest sucho.
No i najważniejsze, że mam już cel tego wszystkiego, więc mam powód żeby przed pracą przebiec dychę lub coś na rowerze porobić. 

bieg #12 orbitrek

Niedziela, 22 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Powalająca systematyczność.
Pogoda odpycha do wyjścia. Sytuację ratują domowe urządzenia katujące - komfort termiczny - bez porównania, aż mi się nie chce marznąć.

bieg #11

Wtorek, 17 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Szybka pętla bo przestało padać (na chwilę).

bieg #10 orbitrek

Niedziela, 15 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Godzina "biegania" w domu. Za oknem pogoda dobra chyba tylko dla przełajowców. ;)

swoboda

Czwartek, 12 listopada 2015 · Komentarze(2)
Kategoria 0-50km, praca
Luźne kręcenie do pracy. Bez jakiejś werwy, ale nie leniwie. ;)

Pod lasem spotkałem sarny na drodze. Stały na tyle długo, że już sięgałem po hamulce, ale wystarczyło krzyknąć polskie słowo znane na całym świecie i sobie poszły. :)

bieg #9

Środa, 11 listopada 2015 · Komentarze(0)
W przerwie między opadami a wichurą.

bieg #8 - stara pętla

Niedziela, 8 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie
Po paru krótkich dystansach pora na łikendowy trip.
12km starej, zbieganej pętelki.
Lubię jak po bieganiu mam napięty brzuch, po rowerze tak się nie robi. ;)

Mgła? Jaka mgła.

Czwartek, 5 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, praca
5 rano wyglądam przez okno: O! Widzę latarnię i kwiatki na parapecie. :) Widoczność dalej niż 3 metry...dobrze
Oglądam krzaki szukając ruchu...Nic, czyli nie wieje...bardzo dobrze...
Człapię do termometru...2st...na plusie...ooo, super. :)
Tyle emocji w ciągu minuty, że już kawy nie potrzebowałem. Ubrałem się i pognałem w ciemność...