Wypad z kolegami, czyli Hrmax sezonu

Niedziela, 25 sierpnia 2013 · Komentarze(3)
Kategoria 100-200km, wycieczka
Szybka ustawka na Głębokim z ludźmi, którzy nie jeżdżą rekreacyjnie...

Trasa, przez Niemcy do Dobieszczyna i dalej do Nowego Warpna - czyli znikomy ruch, gładkie asfalty i całkiem niezła prędkość...

U celu pamiątkowa fota (Darek, Piotr, ja, Roman, Robert):
Wspólne zdjęcie © James77


Po czym ogień do domu. Nowa droga zachęcała do akcji i tak też było. Sporo samotnych szosowców mijaliśmy i jakieś dwie większe ustawki.
Fajnie się wyjechałem, dobra odmiana od mtb.

A tytułowy Hrmax został osiągnięty na hopce w Dojczach, kiedy zaatakował Robert, za którym skoczył Piotr. Musiałem odpowiedzieć na atak - doszedłem kolegów i poprawiłem osiągając to czego nie widziałem od kilku lat czyli tętna powyżej 180 - było 183 i miałem płuca na wierzchu.
Ale warto było...
:)

Komentarze (3)

Ja umarłem. Do domu toczyłem się ze średnią 25km/h. Niezła bomba mnie złapała :D

Dzięki za świetną "karę" :)

wober 20:56 niedziela, 25 sierpnia 2013

Fajny trening,mocny.Do następnego.

Bodi 17:51 niedziela, 25 sierpnia 2013

jak zwykle pełna rekreacja:)

barblasz 13:38 niedziela, 25 sierpnia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa angie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]