praca - Swawolny Dyzio

Czwartek, 22 maja 2014 · Komentarze(4)
Kategoria 50-100km, praca
Często mam takie sytuacje na scieżkach rowerowych, że dojeżdżam do "Swawolnych Dyziów". Jadą sobie 15km/h torem, którego nie sposób przewidzieć. Siadam wtedy na koło i czekam. Nie, żeby zaraz walić pompką po plecach, czy drzeć ryja: jak k%$#a jeździsz!. Spokojnie z prędkością patrolową czekam aż mnie zauważą bo wtedy dopiero robi się ciekawie. Jeżeli ich rower nagle zaczyna się trząść od nieskoordynowanych ruchów rąk i nóg, że trzeba jechać po linii prostej to znak, iż właście nabyli świadomość, że ich jazda jest co najmniej "niestosowna"... Po jakimś czasie udaje się zrobić miejsce do przejazdu...i tak do kolejnego. :)

Komentarze (4)

Czasem używam trąbki. Montuję ja na kierownicy kiedy zamierzam przejechać się DDR w pobliżu Miedwia. Efekt piorunujący.

4gotten 16:47 sobota, 24 maja 2014

No chyba się przyda... Albo proca ;-)

James77 19:27 piątek, 23 maja 2014

Odwieczny problem "szoszonów", brak miejsca na dzwonek na kierownicy ;-)

4gotten 16:12 piątek, 23 maja 2014

Zapraszam na ścieżkę rowerową wzdłuż ul. Szybowcowej w Dąbiu w ciepłe, słoneczne weekendowe popołudnie. Gwarantuję, że nie wytrzymasz i zaczniesz kogoś okładać pompką :)

Jarro 18:32 czwartek, 22 maja 2014
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa emkre

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]