najdroższy kapeć w życiu

Sobota, 28 lutego 2015 · Komentarze(7)
Kategoria 0-50km, praca
A wiedziałem, że 4 bary w kole to za dużo.
Powrót do domu taksówką (akurat nikogo nie miałem pod ręką). :(


- Człowiek, na mocy rządzenia wszechświatem anektuję tę oponę na centrum dowodzenia. Idź poszukaj se innej, albo nie - przynieś mi jedzenie.

Komentarze (7)

Kocio śliczne, trochę go szkoda na kierownice :)

Jarro 08:41 poniedziałek, 2 marca 2015

Nie łatałem...bo nie miałem czym.
Akurat tak się wszystko zbiegło, że zostałem bez pomocy i trzeba było zapłacić.

James77 07:12 poniedziałek, 2 marca 2015

Aha - to nowy koteł na kierownicę ?

leszczyk 06:57 poniedziałek, 2 marca 2015

Wyrazy współczucia, ja też nie mam wozu technicznego do dyspozycji - musiało nieźle pierdyknąć, skoro nie kleiłeś.

leszczyk 06:56 poniedziałek, 2 marca 2015

Nie fajnie... :(

lenek1971 20:08 niedziela, 1 marca 2015

Nie fajnie... :(

lenek1971 20:08 niedziela, 1 marca 2015

Kotek cudny! A dlaczego nie łatałeś, pogoda piękna i temperatury plusowe. ;) Czysty ten Twój rower, od mojego podłoga byłaby już cała czarna. :D

ula 15:55 niedziela, 1 marca 2015
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa tolat

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]