Szybkie spalanko

Piątek, 27 maja 2016 · Komentarze(0)
Trenerka wygoniła mnie na rower. 
Kiedy już wyżyłem się na gładkich asfaltach sąsiadów to z uśmiechem wróciłem do "bazy". Dopiero wtedy nastąpiła właściwa część treningu: dostałem łopatę, taczkę i na 3 godziny poszedłem kopać w ogrodzie.
Lubię takie plany Trenerki...wieczorem zawsze jest jakaś nagroda. :-) 

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zezca

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]