poranna jazda

Poniedziałek, 26 marca 2012 · Komentarze(1)
Wróciły zimowe klimaty...
-2, mgła - dołożyłem drugie tylne światło i wyciągnąłem z szafy dodatkową warstwę ubrania.
Dzisiaj nie miałem motywacji do jazdy, stąd czas -jak na szosę- słaby...
Przegoniłem kilka saren i zająca, minąłem batmana...
Był okres, gdzie prawie zasypiałem, dopiero marznące kciuki mnie rozbudziły - zaczęły boleć.
Podjazdy 1 i 2 po 27 i 25km/h.
Wschód słońca o 6, więc nie jest tak źle, tylko to zimno...

Komentarze (1)

Cóż..., jeszcze marzec, więc wszystko może się zdarzyć :)

rowerzystka 06:16 poniedziałek, 26 marca 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ypodc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]