poranna jazda wer.2

Wtorek, 24 kwietnia 2012 · Komentarze(2)
Po dniu przerwy pora wracać na rower. Myślałem, że będę bardziej zmęczony po imprezie niedzielnej. Widać za mało z siebie dałem. Teraz oceniam że jechałem na jakieś 80-85% możliwości. Praktycznie samotna jazda, przez to brak ciągłej dostawy adrenaliny i skopany start nie wywoływały we mnie chęci do walki.

Dzisiaj piękna pogoda, z lekkim wmordewindem na powrocie sprawiła, że pojechałem drugą wersję swojej pętelki. Chciałbym wprowadzić pewien plan treningowy, żeby bardziej wykorzystać tę godzinę 20, na podciągnięcie się do kolejnego maratonu.
Gryf pokazał co muszę poprawić.

Na pieszym przejściu granicznym minąłem się z polskim burakiem jadącym swym złomem do Polski. Jeleń nie chciał zjechać mi z chodnika, kiedy się spotkaliśmy w połowie drogi. Co za naród... a miałem wziąć kamerę...

Komentarze (2)

o kuhwa ale jazda :D
dzisiejszy burak zjechał mi dopiero przed samym kołem, zdążyłem mu jeszcze życzyć miłego dnia i wykonać gest przyjaźni z pięścią przed szybą...

plus z tego taki, że ciśnienie mi skoczyło i dało +5 do prędkości :D

James77 10:37 wtorek, 24 kwietnia 2012

hehe lubię to przejście, fajnie się tam edukuje takich buraków, ostatnio z Axisem miałem fajną akcję tam

dojeżdżamy do rzeczonego przejścia, a że musiałem zadzwonić do domu że się spóźnię to postanowiłem zrobić stopa właśnie tam i zatrzymaliśmy się w miejscu gdzie jest najbardziej wąsko, długo czekać na jakiegoś debila nie trzeba było. My stoimy na środku, ten nas widzi, a mimo to dalej jedzie. Wyciągnąłem aparat i zrobiłem mu fotę, a to durne suszy zęby i macha, żebyśmy odjechali. Typ z jakiejś wiochy z pod Gorzowa, gruba świnia w dodatku, po jego prawej jakaś eskimoska zdziwiona jakby w dupę wlazł jej jakiś drąg, a z tyłu jakaś emerytka z ryja jak wnuczka Goebbels''a, chyba jechali ją do niemiec zutylizować. No więc my stoimy i oni stoją, to ja przypomniałem sobie, że miałem do domu zadzwonić. Mówię do gościa, że ja mam czas, na co on, że też ma i tak stoimy. Wyciągam telefon i dzwonię do domu, a po chwili gość na wsteku spierdala i tyle go widzieliśmy :D:D:D

Od czasu do czasu policja niemiecka łapie cwaniaków w tamtym miejscu.

sargath 09:53 wtorek, 24 kwietnia 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dzies

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]