poranne błądzenie

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · Komentarze(3)
Tego nie da się inaczej nazwać. Zamiast do Krackow skręciłem do Tantow i to mnie pogrzebało...
Na nic zdało się mocne ciśnięcie, spóźniłem się i tyle.
Zapamiętam sobie ten rozjazd, oj zapamiętam... (Nadrensee)

Za to wschód słońca piękny dzisiaj. I sarna mi przed rowerem przebiegła (dosłownie).


Komentarze (3)

Oj tam, ale tereny są tam piękne :)

rowerzystka 22:16 wtorek, 14 sierpnia 2012

W Nadrensee jedziemy chodnikiem (ulica jest "kostkowana") zupełnie po prostej - nie skręcamy nigdzie ;)

lenek1971 21:17 poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Właśnie coś mam dziś problem z linkami, ale te ze Śnieżki już są ;)

tomekste 13:12 poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa araci

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]