Czy jest... śnieg?

Sobota, 9 lutego 2013 · Komentarze(3)
Kategoria 50-100km, wycieczka
Nazbierało się parę płyt do odsłuchania...
A najfajniej się słucha pedałując przed siebie.
Rano powrzucałem wszystko do mp3, spryskałem wd40 przerzutki bo były zaklejone solą z piaskiem i "zastygły". Żonka zrobiła kanapki z miodem po czym pojechałem posłuchać na co teraz wydaję pieniądze :)

Pogoda za oknem w sam raz - brak śniegu, znikomy wiatr, raptem -1... musiało być fajnie...

Po wjeździe na tereny bogatszych kolegów - nie tylko rowerowych - pierwsze co...to zaczęło mocniej wiać, wszędzie był śnieg, a do tego zaczął jeszcze padać nowy...

Przed Pomellen:
śnieg w Pomellen © James77


Oczywiście jechałem z gpsem, zaplanowałem przejazd przez nieznane mi jeszcze ścieżki, coby kolegów szosowców w lecie czymś ciekawym zaskoczyć :)


Za Pomellen jest rozwidlenie drogi w trzech kierunkach; do Tantow, do Krackow i...tu:
elektrownia wiatrowa © James77


Dalej nie dało się jechać, droga robiona była gąsienicami sprzętu budowlanego. W tych warunkach szkoda było czasu na przecieranie szlaku. Tym bardziej, że wiedziałem gdzie wyjadę.

Z całkiem niezłej drogi Tantow - Hohenreinkendorf (połamałem palce pisząc to) gps prowadził mnie do Mescherin przez Geesow, drogą brukowaną, żwirową, betonową a nawet asfaltową... Do tego ciągle jechałem w padającym śniegu, po śniegu i z wiatrem w twarz...

samotny dom © James77



W końcu po trudach dotarłem do celu - Mescherin:
zimowe Mecherin © James77


Tu krótki odpoczynek, kanapka z miodem no i fotka :)
Dalej przejazd przez - słynny z długiej budowy - most na polską stronę do Gryfina, gdzie na Orlenie zjadłem ciepły posiłek. Tu czas zaczął mnie trochę gonić, więc skróciłem maksymalnie dystans i krajówką pognałem do domu...

Jeszcze na Szmaragdowe...
Szmaragdowe © James77


...i po fotę z drugiej strony Odry...
Szczecin © James77


... i już prosto na wieś, bo obiad się robi. :)

Jak widać na zdjęciach - w kraju naszym pięknym - śniegu nie ma, ale mrozik lekki jest. Ubranie się sprawdziło, palce stóp były mocno zimne, ale do "bulu" było daleko. :)


Nie wiem dlaczego, gpsies obciął początek, w Garminie jest wszystko.


Aaaa, a muza... trafiona, jakiś czas posiedzi w mp3.

Komentarze (3)

Bogatsi koledzy, ale na pewno nie w doświadczenia, jak przeżyć za 1500zł i jeszcze było nas stać na rower, jazdę nim, samochód i jakieś wakacje:P

kundello21 22:01 wtorek, 12 lutego 2013

Jak to nie ma śniegu? Trzeba było nie pod Szczecinek kręcić tylko kilkaset km dalej na wschód :)

lukasz78 22:59 sobota, 9 lutego 2013

Już się nie mogę doczekać tras którymi nas zaskoczysz :D oby było duuuużo przewyższeń :D

saren86 17:06 sobota, 9 lutego 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa asasi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]