Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:1545.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:51:06
Średnia prędkość:30.23 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:4404 m
Maks. tętno maksymalne:172 (92 %)
Maks. tętno średnie:148 (79 %)
Suma kalorii:18351 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:70.23 km i 2h 19m
Więcej statystyk

Pętla Drawska 2014

Sobota, 14 czerwca 2014 · Komentarze(18)
Uczestnicy
No i udała się zabawa.
Nareszcie wszystko co musiało zadziałało i zdobyłem upragnione trofeum.
Kolarstwo to sport zespołowy i to właśnie dzięki świetnej ekipie wykręciliśmy super czas.
Co tu dużo pisać...
Romek, Mateusz, Darek (i tak tego nie przeczytasz :)) dziękuję za świetną jazdę - każdy czuł, że o to w tym wszystkim chodzi.

Nareszcie następuje odwrót od losowania zawodników do grup - co całkowicie wypaczało ideę wyścigu szosowego. Oczywiście nadal jest losowanie, bo jakoś porozdzielać ludzi trzeba, ale można też tworzyć swoje ekipy i tu organizator robi się elastyczny.

Cieszę się, że kondycyjnie nie było problemu, psycha trochę siadała - miejscami zaczynałem wątpić w sukces, ale starałem się szybko te myśli zagłuszać.
Założenia mieliśmy ambitne - celem było wygranie open. Tydzień przed jeszcze pojechaliśmy na szybką setę, celem dogrania szczegółów i omówienia strategii.

Ponieważ na tym maratonie nie ma startu wspólnego to pewną ciekawostką była motywacja zawodników. Jak się okazało z rozmów każdy inaczej siebie dopingował:
Darek - ucieczka w grupie przed peletonem
Ja - pogoń za pierwszą grupą (my byliśmy 6tą)
Romek - zawieźć mnie jak najszybciej do mety
Mateusz - po prostu napierał :)

Po maratonie rowerowym przyszedł czas na maraton...jedzeniowy. O matko...ile ja zjadłem - chyba równowartość 5 obiadów - na tydzień się najadłem. :) 
Dzięki Romkowi i Magdzie mogliśmy z Mateuszem umyć się, przechować rowery, zjeść pyszne ciasta z kawą i w ogóle odpocząć.
Później jeszcze kiełbaski z grila u orga do oporu i można było iść na dekorację zwycięzców. 
Powiem wam, że jeszcze nigdy nie miałem tylu wycelowanych we mnie aparatów. :) Sławo przybywaj :-D


Zdjęcia ukradzione od Arka - dzięki :)
Pogromcy Szos:



Ostry finisz:



Nasz czteroosobowy pociąg miał czas 4:01, piąty w open miał...10min. straty. Piękna przewaga tym bardziej, że tam też jechała zgrana ekipa (z pierwszej grupy). Przed samym Choszcznem (czyli metą) zaczęliśmy ich dochodzić, dogoniliśmy jednego, który odpadł, ale reszta  dojechała już przed nami.
Na końcu oczywiście ostry finisz, Darek (stary wyjadacz z masterów z Głębokiego) skoczył, ja za nim, poprawiłem i na mecie miałem przewagę o długość roweru (czasy mamy identyczne).
Wyniki: Mega


Każdy kto jeszcze nie jechał Pętli Drawskiej to polecam ten maraton, bo trasa świetna, asfalty dobre a i jest kogo ścigać :)

kamienna twarz

Środa, 11 czerwca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, praca
Ranna 50tka w bardzo fajnym klimacie. Ładna średnia wyszła - 31 (z 54km) mimo, że pod koniec jazdy zaczął tył roweru pływać (rozkręciła się śruba w tylnym zawieszeniu i wszystko podpierało się na jednej stronie).


- kto pierwszy mrugnie - kupuje haribo. ;)

10 w Skali Beauforta

Wtorek, 10 czerwca 2014 · Komentarze(5)
Kategoria 0-50km, praca
Nad moją ranną pętelkę dotarła nigdzie niezapowiadana burza z piorunami. Nie miałem ochoty jechać przez pola, tym bardziej - jak w lokalnej stacji podali - zginęło przez nią 5 osób (w Niemczech). Poturlałem się do pracy przez miasto.
Szczeciński marynarz stoi nie(w)zruszony:



Garmin Forerunner 305 mod

Poniedziałek, 9 czerwca 2014 · Komentarze(5)
Kategoria praca, 0-50km
Zawsze mi przeszkadzał brak własnego portu usb w moim liczniku. Teraz jak zacząłem korzystać z nowszego modelu wyposażonego w to złącze, to już w ogóle pamiętanie o podstawce stało się niewygodne.
A że lubię wygodę to wpadłem na pomysł unowocześnienia licznika.
Pierwszym pomysłem było po prostu wyprowadzenie kabelka usb z podłączonymi  stykami akumulatora (zależało mi wtedy tylko na ładowaniu). Jednak to rozwiązanie było mało praktyczne - musiałem obwiązywać kabel wokół kierownicy, a i biegać z czymś takim też nie było wygodnie...
Aż w końcu dojrzałem do jedynego słusznego rozwiązania - wbudowania portu mini usb w środek licznika.
I tą modyfiakcję widać na zdjęciach. Po wyschnięciu silikonu test - i działa, garmin ładuje i przesyła dane bezprośrednio z siebie, bez tej upierdliwej podstawki.
Estetycznie może nie jest super, ale widać po prostu zużycie gumowych elementów. Zapaćkałem w środku całe złącze silikonem, jednak wodoodporności to raczej nie ma (inna sprawa, że deszcz wchodzi mi pod szybkę wyświetlacza, więc...).
Najfajniesze, że teraz z power bankiem (którego kupiłem ekstra na bbtour) licznik może działać... ok. 120godz (a potrzebuję 40-50, reszta pójdzie na ładowanie mp3 i smartfona).


Byłem na treningu! W końcu...

Sobota, 7 czerwca 2014 · Komentarze(4)
Uczestnicy
Udało się pojechać z koksami i przećwiczyć wspólną jazdę na najbliższy wyścig w Drawsku.
Stwierdzam, że...było zadżebiście, kilka rzeczy jeszcze dograliśmy, strategia też obgadana i ustalona...
Pora golić nogi ;)

Tempo było mocne ("prawie" takie jak na zdjęciu), przez większość czasu wgapiałem się w licznik i koła kolegów i właściwie tyle widziałem.



height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="http://www.strava.com/activities/150494488/embed/ad747991c3fe7913e2a37e00af4e090cce9b99e4">

praca - wiatr

Piątek, 6 czerwca 2014 · Komentarze(3)
Kategoria 50-100km, praca


Ostatnio mamy bezwietrzną pogodę, więc wiatr wytwarzam sobie sam.
Przez półtorej godziny i 30km/h trochę tego nazbieram.
Chce ktoś...2kilo?
Świeży, niemiecki, prosto z pola. :)

praca - paczaj

Czwartek, 5 czerwca 2014 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100km, praca

- Ty pedałuj a ja pacze.


 Właśnie o takich warunkach do jazdy marzę, kiedy marznę zimą. Niech ten obrazek wyryje mi się w pamięci, abym pamiętał, że ta droga może być tak fajna. Świetna atmosfera (6:30, za Locknitz)! 

 Na koniec jeszcze chciałem zrobić dobry wynik na odcinku Buk-Dobra i udało się - poprawić mogę go już tylko na wycinaku (albo do jeszcze większego zaplucia - fullem ;) ): 


height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="http://www.strava.com/activities/149640564/embed/1000840454506207046469af031dc5ff6475e3aa">

Pętla 1:25 (+1 do wzorca).